Potężne deszcze nawiedziły w czwartek popołudniu i wieczorem północną Anglię, paraliżując ruch drogowy i kolejowy. Najgorsza sytuacja jest w Sheffield, gdzie zalane są ulice. Kilkaset osób było tam uwięzionych przez kilka godzin w jednym z centrów handlowych.
W czwartek krótko przed godz. 23 miejscowego czasu (godz. 22 w Polsce) w całej Anglii obowiązywało 98 ostrzeżeń powodziowych - oznaczających, że spodziewane są podtopienia i 117 alertów powodziowych - oznaczających, że podtopienia są możliwe. Najwięcej w hrabstwie South Yorkshire, którego głównym miastem jest właśnie Sheffield.
- Służby ratunkowe pracują w pełnych składach, monitorujemy sytuację najlepiej jak potrafimy, ale jesteśmy zalewani. Wszyscy są na pokładzie, wszyscy zostali zmobilizowani, straż pożarna i służby miejskie pracują na pełnych obrotach – powiedział cytowany przez BBC radny z Sheffield Mark Jones.
W Sheffield najgorsza sytuacja była w centrum handlowym Meadowhall, gdzie miał się odbyć przedświąteczny koncert. Został on odwołany w ostatniej chwili, ale i tak zostało w nim kilkaset osób, którym policja zaleciła, by nie opuszczały budynku, gdyż teren wokół niego był zupełnie zalany. Dopiero po kilku godzinach policja rozpoczęła ewakuowanie uwięzionych ludzi z budynku.
Rubber dingy rapids in #Sheffield #outerbridge #flood pic.twitter.com/iGLNvDZXsP
— Aidan Brown (@Aidan_Golf) 7 listopada 2019
River running high at Hillsborough back of South stand!!..#sheffield #floods pic.twitter.com/hBFVWGpXjA
— MrGee (@Owlszaboutthat1) 7 listopada 2019
I’m not worried at all about this. Nope. #sheffield #floods pic.twitter.com/OD9CFFXi4o
—