Przejdź do treści

Ile o Polsce w raporcie na temat więzień CIA?

Źródło: Telewizja Republika

W raporcie Senatu USA znalazł sie m.in. opis przesłuchania Abd al-Rahima al-Nashiriego w ośrodku zatrzymań CIA, oznaczonym kolorem niebieskim. Według Human Rights Watch tym kolorem zacieniano nazwę ośrodka w Polsce.

„(zamazane nazwisko) (CIA OFFICER 2) przybył do DETENTION SITE BLUE (zamazany dzień) grudnia 2002 i wkrótce potem CIA wznowiła wobec al-Nashiriego wykorzystanie swych wzmocnionych technik przesłuchań, bez względu na fakt, że (zamazane nazwisko) (CIA OFFICER 2) nie był przeszkolony, certyfikowany, ani nie miał aprobaty do wykorzystywania wzmocnionych technik przesłuchań CIA” - głosi fragment raportu.

DETENTION SITE BLUE tłumaczymy jako ośrodek zatrzymań oznaczony kolorem niebieskim. W różnej formie i ułożeniu wyrazów wymieniany jest w streszczeniu raportu Senatu 86 razy.

„Później dowiedziano się, że podczas tych przesłuchań (nazwisko wymazane) (CIA OFFICER 2), za zgodą i z udziałem szefa bazy DETENTION SITE BLUE, który również nie był przeszkolony i zakwalifikowany jako prowadzący przesłuchania, użyli przeciwko al-Nashiriemu serii nieautoryzowanych technik przesłuchań. Na przykład (nazwisko zamazane) (CIA OFFICER 2) umieścił al-Nashiriego w "pozycji stałego stresu", z "rękoma unieruchomionymi nad głową" przez ok. dwóch i pół dnia. Później, w toku przesłuchań al-Nashiriego, gdy miał on zasłonięte oczy, (nazwisko zamazane) (CIA OFFICER 2) przystawił pistolet blisko głowy al-Nashiriego i włączył wiertarkę akumulatorową koło ciała al-Nashiriego. Al-Nashiri nie dostarczył żadnych dodatkowych informacji o zagrożeniach podczas tych przesłuchań, bądź po nich”.

Saudyjczyk Abd al-Rahim al-Nashiri, oskarżony o zamach na amerykański okręt USS Cole w Jemenie w 2000 roku, został ujęty przez CIA w Dubaju w 2002 roku. Był przez cztery lata przetrzymywany w tajnych więzieniach CIA, zanim przetransportowano go do więzienia w Guantanamo na Kubie. Jego adwokat Richard Kammen mówił, że podczas przesłuchań Nashiri był poddawany podtapianiu (waterboarding) oraz że grożono mu bronią i wiertarką.

Nashiri i Palestyńczyk Abu Zubajda twierdzą, że w latach 2002-2003 zostali - za przyzwoleniem polskich władz - osadzeni w tajnym więzieniu w Starych Kiejkutach w Polsce, gdzie CIA miała ich torturować.

HRW: Utajnienie lokalizacji więzień CIA irytujące, wiadomo o Polsce

Jak powiedział ekspert Human Rights Watch John Sifton, znajdujące się w Polsce tajne więzienie CIA zostało oznaczone w raporcie Senatu o torturach CIA jako "miejsce niebieskie". Ocenił, że ukrywanie nazwy nie ma sensu, bo wszyscy wiedzą, że chodzi o Polskę.

- "Niebieski ośrodek zatrzymań", o którym mowa w raporcie, to miejsce w północnej Polsce na Mazurach. Ustaliliśmy to na podstawie wcześniej dostępnych informacji" - powiedział Sifton. Human Rights Watch (HRW), organizacja, której w której Sifton pracuje, jako pierwsza pisała już w 2005 roku, że tajne więzienia CIA znajdowały się w Polsce i Rumunii.

Jak ocenił Sifton, zakamuflowanie w raporcie Senatu nazw lokalizacji, gdzie mieściły się więzienia, jest "irytujące, gdyż to już nie jest tajemnicą". - Polska wielokrotnie była publicznie wymieniana, w tym także w wyroku sądu w Strasburgu. Trzymanie tego w formalnej tajemnicy pozwala natomiast polskim władzom na kontynuowanie dwuznaczności - powiedział. Zwrócił uwagę, że nawet rząd USA nie dementuje oskarżeń i informacji w mediach o tym, gdzie były więzienia CIA. - Oni tylko po prostu odmawiają komentarzy w tej sprawie. Rząd USA nie zaprzecza, bo to byłoby kłamstwem - dodał Sifton.

Jego zdaniem przesadzone są obawy, że ujawnienie nazw mogłoby zwiększyć ryzyko zagrożenia dla USA lub krajów, które zgodziły się na współpracę z CIA. - Al-Kaida i inne grupy radykalnych islamistów od dawna wiedzą, że CIA torturowała ich przedstawicieli - powiedział. Przypomniał, że CIA już w przeszłości formułowała podobne obawy, starając się zapobiec publikacji informacji o swym kontrowersyjnym programie przesłuchań. - W 2005 roku powiedzieli wydawcom "Washington Post", że publikowanie nazw Polski i Rumunii może wywołać ataki Al-Kaidy w tych dwóch krajach. To nie nastąpiło. (...) Al-Kaida już dawno o tym wie, więc czemu raport mógłby coś zmienić - dodał.

Ekspert zwrócił uwagę, że opublikowany przez Senat raport potwierdza już wcześniej znane informacje o torturach; to, co nowe, to "skala nadużyć". Senatorzy udowodnili, że wbrew zapewnieniom CIA i prezydenta George'a Busha, że przy programie przesłuchań pracowali "profesjonalni agenci", wielu z nich przekroczyło swe uprawnienia - wskazał

- Raport ujawnia, że niektórzy posunęli się do tak sadystycznych działań, wychodzących poza i tak okrutne techniki, na które CIA uzyskała zgodę administracji - powiedział Sifton.

Ale za najważniejszą i zupełnie nową informację w raporcie uznał ujawnienie istnienia wewnętrznego dokument CIA, przygotowanego przez prawników agencji już w 2002 roku, w którym przyznawano, że techniki używane podczas przesłuchań łamią prawo zakazujące tortur oraz genewską konwencję praw człowieka.

- To bardzo ważne, bo przez wiele lat Biały Dom bronił CIA, mówiąc, że agencja nie wiedziała, co jest, a co nie jest legalne. Okazuje się, że CIA już 2002 roku, czyli na samym początku programu, wiedziała, że to, co robi, jest nielegalne. (...) A potem, gdy wystąpili o opinię prawną do prawników ministerstwa sprawiedliwości i Białego Domu, starali się "zalegalizować" to, co było nielegalne - powiedział.

Ekspert wyraził rozczarowanie, że przez sześć lat administracji Baracka Obamy nie udało się nikogo postawić w stan oskarżenia. "Niestety jasne jest, że i teraz nadal nikogo nie postawią. Ale przynajmniej ten raport sprawi może, że w przyszłości CIA nie pozwoli sobie już na takie praktyki i odmówi, jeśli jakikolwiek inny prezydent wpadnie na pomysł tajnych więzień. Bo choć nikt nie został oskarżony, to program kosztował ich (agencję CIA) bardzo wiele problemów" - powiedział.

PAP

Wiadomości

Niemcy: Olaf Scholz przyznał, że jego partia poniosła dotkliwą porażkę

Ściśle Jawne: nieznana historia i powiązania minister Barbary Nowackiej

Samochód wyciągnięty z jeziora. Właściciel był pod wpływem alkoholu

Minister Paprocka: Musimy ustawiać priorytety zaczynając od pieniędzy na obronność

Zlikwidowany gang handlujący kobietami – 48 ofiar uratowanych

We Włoszech odbyły się manifestacje związane z trzecią rocznicą napaści Rosji na Ukrainę

Bagiński: Donald Trump potwierdził nasz sojusz oraz budowę Fort Trump

Stan zdrowia Papieża Franciszka nadal krytyczny

Poseł od Tuska chce "ściszyć" kościelne dzwony

Lis chciał upokorzyć prezydenta Dudę, ale „Boli, że Trump zaprosił Dudę, a Tuska nie”

Czołowe zderzenie dwóch aut. Jeden z kierowców nie przeżył

Wybory w Niemczech. Wygrywa CDU 29 proc., przed AFD 19,5 proc. i SPD 16 proc.

Groza na przejeździe kolejowym! Bus staranowany przez szynobus

Fort Trump wraca na agendę | Bitwa Polityczna

Prof. Cenckiewicz: Estoński wywiad potwierdza ustalenia ws. współpracy SKW z FSB

Najnowsze

Niemcy: Olaf Scholz przyznał, że jego partia poniosła dotkliwą porażkę

Zlikwidowany gang handlujący kobietami – 48 ofiar uratowanych

We Włoszech odbyły się manifestacje związane z trzecią rocznicą napaści Rosji na Ukrainę

Bagiński: Donald Trump potwierdził nasz sojusz oraz budowę Fort Trump

Stan zdrowia Papieża Franciszka nadal krytyczny

Ściśle Jawne: nieznana historia i powiązania minister Barbary Nowackiej

Samochód wyciągnięty z jeziora. Właściciel był pod wpływem alkoholu

Minister Paprocka: Musimy ustawiać priorytety zaczynając od pieniędzy na obronność