W minionym roku w szpitalach przeprowadzono 1110 zabiegów przerwania ciąży, w zdecydowanej większości z powodu upośledzenia lub choroby płodu - wynika z danych Ministerstwa Zdrowia. Najwięcej aborcji wykonano na Mazowszu, a kolejny rok z rzędu żadnego zabiegu nie było na Podkarpaciu.
Z danych Ministerstwa Zdrowia przedstawionych w sierpniu wynika, że w 2019 r. w szpitalach przeprowadzono 1110 zabiegów przerwania ciąży. Dla porównania, rok wcześniej takich zabiegów wykonano 1076 (ponadto było także pięć aborcji w szpitalach MSWiA).
Powodami przerywania ciąży wady i gwałt
Z 1110 aborcji wykonanych w minionym roku 1074 zabiegi przeprowadzono po tym, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazały na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu.
Najczęstszym rozpoznaniem była trisomia 21, czyli zespół Downa, która przesłanką do usunięcia ciąży była w 271 przypadkach bez współistniejących wad somatycznych, a w 164 przypadkach z wadami somatycznymi.
W 200 przypadkach powodem przeprowadzenia aborcji były wady dwóch i więcej układów lub organów w przeprowadzonym badaniu obrazowym. Z kolei w 156 przypadkach lekarze rozpoznali wadę dotyczącą jednego układu lub organu.
W 88 przypadkach rozpoznanie wskazywało na trisomię 13 lub trisomię 18 ze współistniejącymi wadami somatycznymi, a w 60 przypadkach na trisomię 13 lub trisomię 18 bez współistniejących wad. Pozostałe rozpoznania to m.in. zespoły genetyczne z obrzękiem płodu i zespół Turnera ze współistniejącymi wadami somatycznymi.
Ponadto w 33 przypadkach przeprowadzono zabieg, ponieważ ciąża zagrażała życiu lub zdrowiu kobiety.
Były także trzy przypadki przeprowadzenia aborcji, bo zachodziło uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego (jak gwałt lub kazirodztwo).
Najwięcej zabiegów przerwania ciąży przeprowadzono w szpitalach w woj. mazowieckim (265), śląskim (128), pomorskim (124) i w małopolskim (108). Kolejny rok z rzędu żadnego zabiegu nie wykonano na Podkarpaciu. Mniej niż 20 aborcji lekarze przeprowadzili w woj. lubelskim (12), warmińsko-mazurskim (17) i w lubuskim (19).
Trybunał zmienia prawo aborcyjne
Ustawa z 1993 r. dopuszcza dokonanie aborcji, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety, jest duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu lub gdy ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego (gwałt lub kazirodztwo).
W dwóch pierwszych przypadkach przerwanie ciąży jest dopuszczalne do chwili osiągnięcia przez płód zdolności do samodzielnego życia poza organizmem matki. W przypadku czynu zabronionego - jeśli od początku ciąży nie upłynęło więcej niż 12 tygodni.
W czwartek Trybunał Konstytucyjny orzekł jednak, że przepis zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. W uzasadnieniu wskazano, że życie ludzkie jest wartością w każdej fazie rozwoju i jako wartość, której źródłem są przepisy konstytucyjne, powinno być chronione przez ustawodawcę. Wyrok Trybunału zapadł w pełnym składzie. Zdania odrębne złożyli sędziowie Piotr Pszczółkowski oraz Leon Kieres.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Zembaczyński wstydzi się wykształcenia. „Zagadkowe” zniknięcie Collegium Humanum z życiorysu
PIEKŁO ZAMARZŁO! Wyborcy koalicji 13 grudnia oburzeni nepotyzmem: „Nie po to walczyliśmy, K*RWA MAĆ!”
Wrocław. Polacy muszą wiedzieć, komu powierzyli fotel prezydenta
Komisja Ligi anulowała czerwoną i żółtą kartkę