O godz. 7 Andrzeja Dudy rozpoczął swój pierwszy event przed drugą turą wyborów prezydenckich. Kandydat PiS pod hasłem „Idziemy do pracy” spotkał się z mieszkańcami stolicy na tzw. patelni przed stacją Metro Centrum.
"Chciałbym, aby wszyscy poszli do pracy, tzn. żeby ta praca była"
Duda rozdawał zmierzającym do pracy mieszkańcom Warszawy kawę. – Wszyscy idziemy do pracy, w znaczeniu dosłownym i w tym znaczeniu, że chciałbym, aby wszyscy poszli do pracy – to znaczy żeby ta praca była. I to jest niezwykle ważne – mówił.
Kandydat PiS na prezydenta, który według sondażowych wyników zwyciężył I turę zapytany został o to, jak zamierza przekonać prezesa swojej partii do postulatów Pawła Kukiza. – Przede wszystkim trzeba usiąść i rozmawiać o plusach, o minusach. Trzeba porozmawiać też z ekspertami – odpowiedział.
"Nie można odpychać obywateli i udawać, że ich nie ma"
Duda przypomniał swój postulat zapisu konstytucyjnego dotyczącego referendum. – Ja mam po prostu pomysł nowej konstytucji, która rozwiązywałaby także problem referendum obywatelskiego – to kwestia systemu głosowania, ale przede wszystkim zacznijmy rozmawiać o ważnych sprawach – ocenił Dud, dodając, że nie można odpychać obywateli, udawać, że ich nie ma.
Polityk podkreślał, że ludzie mają prawo decydować, że mają prawo czuć, że żyją we własnym kraju.
Dziś @AndrzejDuda rozdaje kawę pic.twitter.com/0VxiW4Fb97
— Samuel Pereira (@Samueljrp) maj 11, 2015
"Przed nami ciążka praca"
– Przed nami bardzo trudne dwa tygodnie – dwa tygodnie ciężkiej pracy. Dziękuję wam za wszystko, co zrobiliście, ale proszę was o coraz więcej wsparcia – proszę o to wszystkich moich rodaków. Bez tego nie ma szans wygrać w wyborach. Zwycięstwo jest dopiero przed nami – nastąpi ono w drugiej turze wyborów – mówił wczoraj Duda, który właśnie dziś, w kilkanaście godzin po ogłoszeniu sondażowych wyników zabrał się do wspomnianej ciężkiej pracy.
CZYTAJ TAKŻE: