Niemiecki Instytut Historyczny zaprasza na wykład pt. „Polski (narastający) problem z historią Holokaustu”. Prelekcję ma Wygłosić prof. Jan Grabowski, męski odpowiednik znanej polakożerczyni Barbary Engelking.
W opisie zapowiedzi tego „wydarzenia” czytamy: "wykład dotyczy prób zafałszowania historii Holokaustu, których wspólnym mianownikiem jest chęć ochrony swoiście rozumianego dobrego imienia narodu polskiego".
Co możemy spodziewać się po wykładzie Grabowskiego? Zaskoczenia raczej nie będzie. Grabowski znany jest z ataków ad personam na rzeczywistych naukowców oraz negatywnego stosunku m. in. do Instytutu Pileckiego. Grabowski z pewnością spełni oczekiwania swoich niemieckich mocodawców.
To on, w publikacji Judenjagd, stwierdził, że w czasie okupacji Polacy przyczynili się pośrednio lub bezpośrednio do śmierci co najmniej 200 tys. Żydów, którzy po rozpoczęciu Zagłady ukrywali się poza gettami.
W czerwcu 2017 roku Polska Liga przeciw Zniesławieniom opublikowała list otwarty kwestionujący zasadność tez Grabowskiego podpisany przez 138 naukowców. Według autorów listu – „w swoich licznych publikacjach i wypowiedziach publicznych fałszuje historię Polski, głosząc tezy sugerujące, że Polacy są współwinni zagłady Żydów”. W odpowiedzi Grabowski wytoczył proces.
Grabowski był redaktorem naukowym książki "Dalej jest noc. Losy Żydów w wybranych powiatach okupowanej Polski". Filomena Leszczyńska, wspierana przez Redutę Dobrego Imienia, pozwała Barbarę Engelking (autorkę i współredaktorkę) oraz Jana Grabowskiego o zniesławienie jej stryja Edwarda Malinowskiego. Barbara Engelking potwierdziła, że we wsi Malinowo mieszkało dwóch Edwardów Malinowskich, co mogło prowadzić do zafałszowania, jednak sąd drugiej instancji... oddalił powództwo pani Leszczyńskiej z uzasadnieniem, iż „ingerencja w badania naukowe nie jest zadaniem dla sądów”.