Wielonarodowy Korpus Północno-Wschodni jako Dowództwo Sił Wysokiej Gotowości jest przygotowany, by w każdej chwili objąć dowodzenie nad NATO-wskimi siłami szybkiego reagowania, jeśli doszłoby do konfilktu na wschodniej flance Sojuszu. Korpus jest odtąd w permanantnej gotowości nie tylko do natychmiastowego dowodzenia Siłami Odpowiedzi NATO (ich elementem jest tzw. "szpica"), ale także do bardzo szybkiego przemieszczenia (pierwsze elementy stanowiska dowodzenia – tzw. wysunięte stanowisko dowodzenia – mogą być przemieszczone w rejon konfliktu tak szybko jak oddziały „szpicy”).

"Sprostaliśmy bardzo wysokim wymaganiom postawionym przez NATO. To ważny wkład w podniesienie bezpieczeństwa w regionie. Naszym priorytetem jest północno-wschodnia flanka Sojuszu, lecz tu – w Szczecinie – działamy również na rzecz bezpieczeństwa całego NATO." – powiedział podczas uroczystości gen. broni Manfred Hofmann, dowódca Korpusu.

Ćwiczenie „Saber Strike 2017” było ostatnim etapem transformacji Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego w Dowództwo Sił Wysokiej Gotowości i – w konsekwencji – przejęcia przez Korpus odpowiedzialności na wschodniej flance NATO jako Dowództwo Komponentu Lądowego. Oznacza to, że Korpus potwierdził swoją gotowość nie tylko do dowodzenia 5 dywizjami oraz 20 jednostkami wsparcia i  zabezpieczenia, które Sojusz może podporządkować szczecińskiemu Dowództwu, ale także do planowania, organizacji i koordynowania operacji lądowych w obszarze operacji połączonych, czyli takich, które wymagają współdziałania z dowództwami komponentów powietrznegf;ankao, morskiego i sił specjalnych.

"Musimy działać strategicznie oraz jednomyślnie, broniąc naszych obywateli.    W obecnych czasach Sojusz musi pozostać silny. Jestem przekonany, że dzięki silnemu partnerstwu oraz profesjonalizmowi żołnierzy zapewnimy Europie pokój." – stwierdził w swoim przemówieniu gen. broni Leszek Surawski, szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.

Ewaluacja gotowości bojowej Korpusu została przeprowadzona przez Sojuszne Dowództwo Sił Lądowych w Izmirze. Jego dowódca, gen. broni Darryl A. Williams, podkreślił w Szczecinie:

"Gotowość ta oznacza środki odstraszające w postaci sił znakomiecie wyszkolonych do koordynowania i synchronizowania działań taktycznych. Wzmacnia ona nie tylko Sojusz, ale również naszych partrerów. Zespół Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego osiągnął dziś coś niezwykle doniosłego. Korpus gwarantuje Sojuszowi większą stabilność, której pozytywne skutki odczuwamy każdego dnia." 

Nowe zadania Korpusu, liczącego obecnie blisko 400 żołnierzy z 25 krajów, wynikają bezpośrednio z postanowień, które zapadły na Szczytach NATO w Newport (2014) i w Warszawie (2016). Po ponad 2 latach intensywnej transformacji i 18 lat od oficjalnej inauguracji, Wielonarodowy Korpus Północno-Wschodni stał się głównym dowództwem NATO w tym rejonie Europy, spajając wszystkie struktury Sojuszu na wschodniej flance (w tym m.in. Jednostki Integracji Sił NATO oraz batalionowe grupy bojowe tzw. Wysuniętej Wzmocnionej Obecności, znajdujące się od 2017 r. w Polsce i Krajach Bałtyckich).