Hofman: W rządzie Tuska jest jak w bunkrze Hitlera
Rzecznik Prawa i Sprawiedliwości, Adam Hofman uważa, że rząd Donalda Tuska codziennie zalicza wpadki, a decyzje przez niego podejmowane są nieskoordynowane. - Zaczęło się od Marszu Niepodległości, a kończy na rekonstrukcji rządu przez prokuraturę - powiedział Hofman.
- Wystarczy spojrzeć na ostatni tydzień: najpierw Marsz Niepodległości, niezabezpieczenie i podpalenie ambasady, próba obarczenia tym Jarosława Kaczyńskiego i to, co się stało w Moskwie - wyliczył Hofman. - Przychodzi koniec tygodnia, Tusk ma zrobić rekonstrukcję rządu, a robi to za niego prokuratura. Po prostu upadek, początek upadku - podsumował poseł PiS.
Rzecznik PiS wypowiadał się też na temat dymisji Sławomira Nowaka. - Jeśli prokuratura, która jest absolutnie kontrolowana przez PO, stawia ministrowi zarzuty, to co to musi być za sprawa - powiedział Hofman. Dodał, że "zegarki nie są sprawą takiej wagi, za którą premier do tej pory dymisjonował".
Poseł PiS ocenił również słowa kolegi z partii Bartosza Kownackiego. Kownacki napisał podczas Marszu Niepodległości na swoim facebookowym profilu: "Płonie pedalska tęcza na Placu Zbawiciela. Ciekawe ile jeszcze kasy wyda bufetowa na jej renowacje zanim zdecyduje się ją usunąć." Adam Hofman odniósł się do tej wypowiedzi w sposób krytyczny. - Nie cieszę się z używania takich stwierdzeń. Mecenas popełnił błąd z używaniem takiej terminologii - stwierdził. Rzecznik PiS potępił również samo zniszczenie "Tęczy".
Hofman zgodził się z tym, że część osób, które wzięły udział w incydentach w czasie Marszu Niepodległości "to bandyci których trzeba łapać", ale nie zgodził się na określanie ich "ideologicznymi dziećmi PiS". W ten sposób określił sprawców zamieszek minister Sienkiewicz. - Jeśli ktoś mówi, że to dzieci PiS, to niech pamięta, kto rządzi i kto stworzył to podglebie dla radykalnych działań - powiedział Hofman.
dch, TVN24, fot. Boston9/CC