Przejdź do treści
Heimkehr i Zielona granica - dwa filmy o tych... wstrętnych Polakach. Powstały z nienawiści
materiały filmowe

10 października 1941 roku w kinach okupowanej Europy, w tym także tych prowadzonych przez Niemców dla Polaków, miał premierę sztandarowy obraz propagandowy III Rzeszy "Heimkehr" ("Powrót do ojczyzny"). W tej antypolskiej szmirze, nakręconej przez hitlerowskiego reżysera Gustava Ucickego wystąpili, obok aktorów z Niemiec, także komedianci (według określenia prof. Raszewskiego) znani z filmów powstałych w II Rzeczypospolitej. W niespełna 82 lata po premierze "dzieła" Ucickego (konsultantem obrazu miał być sam Heinrich Himmler), w którym Polacy zostali przedstawieni, jako podstępni i brutalni gnębiciele szlachetnych i bezradnych Niemców, a dokładnie 22 września na ekrany naszych kin wejdzie film Agnieszki Holland "Zielona granica".

Film ten przedstawia w bardzo negatywnym świetle (to najłagodniejsze określenie) polską Straż Graniczną. Straż, która od ponad dwóch lat broni nasz kraj przed zalewem ze wschodu - zmagając się z wypowiedzianą Polsce przez Łukaszenkę i Putina wojną hybrydową. W "Zielonej granicy" także występują aktorzy z Polski i z pewnością film ten, tak jak "Heimkehr", spotka się z uznaniem w Niemczech i Europie zachodniej. Czy dostanie nagrodę na festiwalu w Wenecji (obraz Ucickego dostał)? Na razie został tam zgłoszony.

Fabuła filmu "Heimkehr" jest prosta. Jest marzec 1939 roku: w małej wsi na Wołyniu Polacy odbierają Niemcom niemiecką szkołę. Nauczycielka Marie, bohaterka filmu, skarży się u polskiego burmistrza. Ów odmawia pomocy. Przekonana, że także mniejszość ma prawo do sprawiedliwości, Marie ze swoim narzeczonym, Fritzem, jedzie do Łucka będącego stolicą województwa Wołyńskiego. Tam ma zamiar ponowić skargę u wojewody, ale nie zostają doń dopuszczeni.

Wieczorem Marie i Fritz idą do kina; podczas wyświetlania kroniki filmowej publiczność wstaje i śpiewa Mazurka Dąbrowskiego. Nauczycielka z narzeczonym nie biorą w tym udziału, co dostrzega polski podoficer. Zwraca on na to uwagę innych przedstawicieli ludności polskiej, w wyniku czego następuje bójka, której ofiarą padła grupa osób, które nie uczestniczyły w odśpiewywaniu hymnu. W jej trakcie ucierpiał towarzysz Marii, szpital jednak nie przyjmuje ciężko rannego Fritza z uwagi na jego narodowość – w rezultacie Niemiec umiera.

Marie wraca do rodzinnej miejscowości, w której nasila się polska przemoc wobec Niemców.

Niemiecki ambasador interweniuje u polskiego ministra spraw zagranicznych, ale Polak zwodzi go, kłamiąc: Bardzo żałuję, nic nie mogę zrobić, to tylko przypadek, że znowu Niemiec był ofiarą zamachu itd.

1 września 1939 roku Polacy aresztują wszystkich Niemców, nawet małe dzieci. Aresztantów umieszczają w celach, gdzie stłoczeni zmuszeni są spać na stojąco. Warunki te doprowadzają więzioną ludność do wycieńczenia i histerii. Marie uspokaja wszystkich, intonując ojczystą piosenkę. Jest to punkt kulminacyjny filmu; Marie przemawia o tęsknocie za niemiecką ojczyzną:

"Wyobraźcie sobie, jak to będzie, mieszkać pośród Niemców. Jeśli wejdziecie do sklepu, nikt nie będzie gadać po polsku albo po żydowsku, a tylko po niemiecku. Nie tylko wieś, a cała okolica, całe państwo będzie niemieckie. Gleba na polu będzie niemiecka i kamienie, i trawa, i leszczyna. I nie tylko żyjemy niemieckim życiem, a też umieramy niemiecką śmiercią. Nawet zmarli zostaniemy Niemcami i zostaniemy częścią Niemiec, niemiecką glebą".

Polacy prowadzą Niemców do piwnicy, aby ich rozstrzelać. W ostatnim momencie na niebie pojawiają się niemieckie samoloty, a wkrótce także wojska pancerne; Niemcy są uratowani.

Jakiś czas później mieszkańcy miasteczka przygotowują się do odjazdu; wszystkie rodziny przesiedlają się do Niemiec (wszak Wołyń to teraz ZSRS). Ostatnim obrazem filmu jest długa kolumna wozów, które jadą przez granicę. Nad szlabanem góruje portret Hitlera.

W tej antypolskiej szmirze grało, jak już wspomnieliśmy, pięciu polskich aktorów. Byli to: Wanda Szczepańska, Stefan Golczewski, Juliusz Łuszczewski, Michał Pluciński i Tadeusz Żelski. Po wojnie czterech z nich (poza Żelskim, który wcześniej zmarł) zostało skazanych. Najwyższy wyrok dostał Samborski (dożywocie), który jednak uniknął kary, gdyż uciekł z kraju. Aktor ten grał w "Heimkehr" rolę bezdusznego polskiego burmistrza.

Pozostali komedianci - Wanda Szczepańska (bileterka w kinie), Stefan Golczewski (chuligan katujący rannego Niemca), Juliusz Łuszczewski (polski gospodarz masakrujący niemieckich kolonistów), Michał Pluciński (sierżant policji) otrzymali, poza Szczepańską, która z racji dużego zaangażowania organizacyjnego w antypolską produkcję, dostała 12 lat, kilkuletnie wyroki - "za czynny udział w nagrywaniu filmu niemieckiego Heimkehr o treści propagandy antypolskiej, połączonej z lżeniem narodu i Państwa Polskiego".

Wszyscy sądzeni potwierdzili, że nie stosowano wobec nich żadnego przymusu i decyzję o występie w "Heimkehrze" podjęli dobrowolnie.

Dzisiaj "Heimkehr" można obejrzeć tylko na specjalnych, studyjnych pokazach. Pokaz filmu poprzedza także odpowiednie wprowadzenie historyczne.

Czy będzie tak w przypadku ostatniego obrazu Holland? W obsadzie filmu tej reżyserki znaleźli się m. in. Maja Ostaszewska i Tomasz Włosok, którzy grają głównych bohaterów, a także Piotr Stramowski, Jaśmina Polak, Agata Kulesza czy Maciej Stuhr.

"Zielona granica" przedstawia historię syryjskiej rodziny uchodźców, która poprzez Białoruś próbuje przekroczyć granicę, by dostać się do Polski, a następnie udać w kierunku Szwecji. W działaniach próbują wspierać ich Polacy w osobach Julii i Jana - młodego funkcjonariusza Straży Granicznej, jedynego przedstawionego z pewną sympatią członka tej formacji.

Historia w bardzo złym świetle obrazuje polską politykę i samych strażników, którzy są przedstawiani jako ci blokujący i niszczący marzenia nielegalnych uchodźców o wolnym życiu.

Taka narracja spotkała się z bardzo negatywnym odbiorem internautów. W piątek na koncie sieci kin Helios na YouTube pojawił się najnowszy trailer "Zielonej granicy". Osoby, które zdecydowały się obejrzeć zwiastun, nie zostawiły suchej nitki na Agnieszce Holland.

Reżyserka jest krytykowana za negatywne przedstawienie Straży Granicznej. Internauci zwracają uwagę na ciężką pracę, jaką każdego dniach wykonują funkcjonariusze, broniąc bezpieczeństwa polskich granic i narażając swoje życie. Oto niektóre z wpisów:

Szacunek dla straży granicznej i pogarda dla holland za tę godną Goebbelsa szmirę.

Pani Agnieszka jest za przemytnikami i nielegalnymi interesami. Brawo PO za godne poparcie

Anty Polski film który ma na cel oczerniać naszą straż graniczną i nasze służby. Holand powinna dostać wilczy bilet na zawsze razem z całą tą antypolską ekipą. Ludzie znają prawde i nie są aż tak głupi jak Holand się wydaję. Tyle w temacie.

Każdy aktor grający w tym filmie harcha w twarz wszystkim Polakom i bohaterom którzy w tak strasznej sytuacji bronią naszej granicy

Wiele osób wykorzystuje też okazję, by zwyczajnie wyrazić wdzięczność za działania służb.

Wielki szacunek i podziękowania dla funkcjonariuszy SG, Policji, Żołnierzy WP i innych służb stojących na straży naszych granic.

Dziękuję Straży Granicznej za obronę polskiej granicy przed nielegalnymi imigrantami. Świetna robota.

Holland, Ostaszewska, S... Cóż za zbieranina prawdziwych patriotów. Będzie pokazana scena jak dzieci z Michałowa są palone na stosie i nabijane na pal? Czy może jak Ahmed płynie rzeką 14 dni i gada przez telefon z dziennikarzami TVN?

Kto sponsoruje to g...? Rosja czy Białoruś? Trzeba być zaprzańcem żeby robić taki film w chwili gdy Rosja prowadzi wojnę hybrydową wysyłając nam na granicę nielegalnych imigrantów (z krajów w których nie ma wojny - nie są to żadni uchodźcy). Na Kremlu na pewno to g… obejrzą i wystrzelą...

Patrząc na aktorów którzy zagrali w tym filmie jestem pewien, że film będzie jednostronną narracją. Jestem pewien, że film ma upokorzyć i zdyskredytować polską Straż Graniczną, a "aktywistów" i imigrantów pokazać w jak najlepszym świetle.

Obstawiam: będą "wstrętni pogranicznicy o faszystowskiej kościelnej polskiej mentalności" (SARKAZM) i "biedni zziębnięci uchodźcy z paszportami białoruskimi płynący 6 dni w rzece, walczący o swoje prawo do szczęścia" (SARKAZM).

Dziękuję SG za obronę Polski zarówno przed wrogami zewnętrznymi jak i wewnętrznymi.

I na koniec: Straż Graniczna przekazała najnowsze informacje o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Z raportu wynika, że do Polski usiłowało się przedostać nielegalnie 101 osób. W tej grupie byli m.in. obywatele Konga i Iranu. Ponownie powtórzyła się sytuacja, gdy cudzoziemcy usiłują ominąć zaporę, która stoi na granicy. W tym celu wykorzystują bagna i rzeki, gdzie nie ma muru.

Tym razem migranci przeprawili się przez rzekę Wołkuszanka. Była to grupa czterech osób, które zawróciły na Białoruś po zobaczeniu polskich patroli. Straż Graniczna podsumowuje, że od początku roku odnotowano już 20,6 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej.

Wikipedia, filmweb, i.pl, wch

Wiadomości

Czemu za PiS-u było na wszystko? - To nie jest felieton Republiki

Czy będą miliony złotych za niesłuszny areszt?

Lublin: Trwa wielka ewakuacja mieszkańców. Co się stało?

Rząd nie ma pieniędzy na import paliw!

Jej ciało wyłowiono z rzeki... Dziś zapadnie wyrok ws. śmierci Ewy Tylman

Piątek w domu czy poza nim? Sprawdź prognozę pogody!

Czemu Bodnar zatrzymał Jacka Sutryka?

Polacy, łapcie za portfele! Drożyzna atakuje w zawrotnym tempie!

Gdzie jest generał? Sławomir Cenckiewicz podał lokalizację

Polska pominięta w podziale unijnych funduszy na obronność

Holland rozczarowana polityką rządu Tuska. Nie może milczeć

Z kraju wydalono przewodniczącego katolickiego episkopatu

Nakazał masową produkcję dronów kamikadze. Uderzą na Ukrainę?

Sutyrk zwolniony za poręczeniem. Prokuratura stawia zarzuty

Trump spotkał się z zagranicznym przywódcą. Nieprzypadkowy wybór

Najnowsze

Czemu za PiS-u było na wszystko? - To nie jest felieton Republiki

Jej ciało wyłowiono z rzeki... Dziś zapadnie wyrok ws. śmierci Ewy Tylman

Piątek w domu czy poza nim? Sprawdź prognozę pogody!

Czemu Bodnar zatrzymał Jacka Sutryka?

Polacy, łapcie za portfele! Drożyzna atakuje w zawrotnym tempie!

Czy będą miliony złotych za niesłuszny areszt?

Lublin: Trwa wielka ewakuacja mieszkańców. Co się stało?

Rząd nie ma pieniędzy na import paliw!