Zachód dopiero teraz odkrywa z przerażeniem, że nowa rosyjska cyberbroń zagraża jego interesom. Rząd Hiszpanii właśnie zrozumiał, że to Moskwa stoi za propagandą w internecie, która przekonała znaczną część światowej opinii publicznej do racji katalońskich nacjonalistów – informuje „Rzeczpospolita”.
W Wielkiej Brytanii parlament chce ustalić, jak bardzo Moskwa wpłynęła na wynik referendum w sprawie brexitu w czerwcu ub.r. – Mam proste przesłanie do Rosji: wiemy, co robicie. Nie wygracie – ostrzega premier Theresa May.
Rosyjscy hakerzy są aktywni także w Polsce, i to bardzo: w ciągu ostatniego pół roku przeprowadzili aż 2,5 mln ataków na cele w naszym kraju. – To nie jest już zimna wojna, to jest początek bardzo gorącej wojny – powiedział szef MON Antoni Macierewicz. – To nie będzie łatwa walka, nie ma w Rosji jednego ośrodka, który trzeba pokonać. Putin nadaje jedynie ogólny kierunek walce w internecie – przekonuje Samuel Charap.
