Grzywna dla babci za śmierć wnuczek, które próbowała ratować do ostatniej chwili
Jesienią 2015 roku w pożarze drewnianego domu zginęły dwie dziewczynki z powodu zatrucia czadem. Ich babcia została oskarżona o nieumyślne spowodowanie śmierci. Sąd skazał ją właśnie na 3 tys. złotych grzywny.
Do pożaru doszło we wsi Chytra koło Hajnówki. Zginęły dwie dziewczynki, 4- i 7-latka, zatrute czadem. Ich babcia do ostatniej chwili próbowała je uratować, nie żyłaby gdyby z domu siłą nie wyciągnęli jej sąsiedzi.
Zdaniem policji 62-latka spowodowała pożar przez niedomknięcie drzwiczek pieca, z którego na leżące w pobliżu papiery spadła iskra. Prokurator żądał dla kobiety roku pozbawienia wolności w zawieszeniu, jednak sąd złagodził karę do 3 tys. złotych grzywny, ponieważ babcia do końca próbowała ratować wnuczki.
Kobiety nie było w trakcie ogłaszania wyroku, nadal nie może dojść do siebie po tragedii. Rodzina nie wyklucza, że wniesie o apelację – nie ze względu na grzywnę, ale o fakt uznania babci winnej śmierci wnuczek.