Gościem Telewizji Republiki był Grzegorz Długi (Kukiz’15). Głównym tematem była ustawa reprywatyzacyjna. – Nie znamy jeszcze szczegółów proponowanych rozwiązań. Całe szczęście, że w końcu mamy rząd, który odważył się na jakiś pomysł, ponieważ nikt wcześniej się na to nie zdecydował – powiedział.
– Na początku chcę zaznaczyć, że żadnej kamienicy nie nabywałem ani dla siebie, ani dla kogoś. Kamienica ta od zawsze była prywatna. Ja składałem tylko oświadczenie woli. To nie ma nic wspólnego z reprywatyzacją. Nie znamy jeszcze szczegółów proponowanych rozwiązań. Całe szczęście w końcu mamy rząd, który odważył się na jakiś pomysł, ponieważ nikt wcześniej się na to nie zdecydował. Musimy się przypatrzyć propozycji Patryka Jakiego. Dobrze, że myśli się o tym, aby mieszkańcy w nieruchomościach nielegalnie zabranych nie ponosili konsekwencji. Uważamy, że tam gdzie się da powinno się zadośćuczynić i zwrócić „w naturze”. Pracujemy w pewnym sensie nad projektem równoległym. Chcemy stworzyć fundusze, z których pokryte zostałyby straty, które ponieśli poszkodowani - mówił.
– Tempo jest ważne. Trzeba ciąć i nie ma co się zastanawiać. Został złożony projekt ustawy, która ma na celu odebranie uznaniowości. Jesteśmy w tej kwestii otwarci. Paweł Kukiz wyraźnie powiedział, że nie chce tej uznaniowości. Niewątpliwe mamy najtrudniejszy dostęp do broni. Ustalmy jakie mają być warunki posiadania broni, niech będą najostrzejsze. Myślę, że premier Gowin się pogubił. Nie trafił kompletnie z projektem – zaznaczył.