Małgorzata Gosiewska, wicemarszałek Sejmu była dziś gościem programu „Prosto w oczy” w Telewizji Republika.
Na początku rozmowy, wicemarszałek odniosła się do sprawy Mariana Banasia.
- Przygotowujemy się do drugiego rozwiązania. Tu potrzebna jest praca legislacyjna, przygotowanie projektów, które dałyby rozwiązanie, liczymy stale, że pan prezes poda się do dymisji, że dobro kraju wymaga trudnych decyzji ale takie standardy sobie postawiliśmy i tego się trzeba trzymać. Tak jak kiedyś pan marszałek Kuchciński, były zarzuty medialne, nie było złamania prawa i pan marszałek honorowo podał się do dymisji. Trzymamy się zasad – mówiła Gosiewska.
- My stawiamy sobie wysokie wymagania. Niedawno na tym stanowisku był człowiek, któremu były postawione zarzuty, nie wniosek do prokuratury tylko postępowanie. Były nagrania, jak działała NIK, jak ustawiane były konkursy, jednak pan Kwiatkowski pełnił funkcję do końca, mało tego, jest dalej senatorem i ma błogosławieństwo PO. My mamy inne standardy – stwierdziła wicemarszałek.
Małgorzata Gosiewska skomentowała także słowa Włodzimierza Czarzastego, wg którego, Armia Czerwona wyzwoliła Polskę.
- Nie powinno być takich wypowiedzi w przestrzeni medialnej, to nie mieści się w ramach wolności słowa bo to kłamstwo i uderzanie w bohaterów. To nie jest dobry kierunek, mam nadzieje że kubeł zimnej wody wylany na Czarzastego sprawi, że trochę zmieni on swoją retorykę – powiedziała Gosiewska.
Czytaj także: