Gen. Polko: Kukliński nie zdradził Ojczyzny, tylko sojusz ze Związkiem Radzieckim
– Chwała takim ludziom, jak płk Kukliński, że w sytuacji, kiedy jednak mogli żyć swobodnie i wygodnie w tamtym ustroju, zdecydował się na to, by poświęcić swoje życie i karierę w walce o wolną Ojczyznę – mówił w wywiadzie dla portalu fronda.pl były dowódca jednostki specjalnej GROM generał Roman Polko.
– Jestem oburzony nagonką, w której prym wiodą byli esbecy. Oni przecież umacniali ten ustrój i do dziś symbolizują wszystko, co w nim było najgorszego – mówił Polko. – Wypowiadający się w wolnym mediach płk Makowiecki ma wystawiać płk. Kuklińskiemu świadectwo moralności?! Człowiek, który pracował w 11. wydziale, zajmującym się zwalczaniem opozycji?! – pytał z nieskrywanym oburzeniem komandos.
– Nie zapominajmy, że płk Kukliński nie zdradził żony ani Ojczyzny, tylko sojusz ze Związkiem Radzieckim. (…) Zdradził system, z którym walczyliśmy, który mocno nas wiązał, który powodował, że po II wojnie światowej trudno było czuć się jak w wolnym kraju – wyjaśniał generał Polko.
Były dowódca GROM-u stwierdził, że przysięga wojskowa w PRL była „przekleństwem”. – Nie przypadkiem w wolnej Polsce, jedną z pierwszych zmian, jakie wprowadzono, była zmiana przysięgi wojskowej – mówił Polko. Podkreślał też, że „tak naprawdę, należało się wstydzić, że się taką przysięgę składało”.
– W tamtych czasach nie było jednak takiej możliwości, by bez niej wstąpić do armii i nabywać umiejętności wojskowe. Płk Kukliński wykorzystał to dla dobra Ojczyzny, nie po to, żeby umacniać reżim, który nie dał nam niczego dobrego, zmarnował nam jedynie czas, kiedy mogliśmy budować naszą rzeczywistość i być naprawdę w Europie. Chwała takim ludziom, jak płk Kukliński, że w sytuacji, kiedy jednak mogli żyć swobodnie i wygodnie w tamtym ustroju (przecież Kukliński był wysoko postawiony w strukturach państwa), zdecydowali się na to, by poświęcić swoje życie i karierę w walce o wolną Ojczyznę – komentował generał Roman Polko dla portalu fronda.pl.