Przejdź do treści

„GPC”: Tusk siłą zdławi protesty rolników?

Źródło: European Parliament from EU CCA 2.0 via Wikipedia Commons

Wprowadzimy na listę infrastruktury krytycznej przejścia graniczne z Ukrainą i wskazane odcinki dróg i torów kolejowych. To jest kwestia najbliższych godzin – poinformował Donald Tusk. Rząd nadal nie zaproponował żadnych konkretów rolnikom, a ci zapowiedzieli, że nie mają zamiaru przerywać protestów. O podjęcie dialogu z rolnikami apeluje opozycja.

Kolejny dzień trwają protesty rolników. Wczoraj w Sejmie debatowano o kryzysie, w jakim znalazło się nasze państwo. Zanim jednak debata przeniosła się do Sejmu, głos zabrali liderzy polityczni. Rozpoczął Donald Tusk. Szef rządu do tej pory nieszczególnie się angażował w konflikt z rolnikami. Dość powiedzieć, że kiedy farmerzy zaczęli protestować, Tusk udał się… na narty. Tym razem jednak lidera koalicji rządzącej do tablicy wezwał imiennie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. 

– Poleciłem naszemu rządowi, w najbliższym czasie, do 24 lutego, przybyć na granicę między naszymi państwami. Szef rządu Ukrainy, cały nasz rząd, od logistyki po sektor rolny, i oczywiście minister obrony Ukrainy – ponieważ ta blokada na granicy, niestety, zwiększa zagrożenia dla dostaw broni dla naszych żołnierzy na froncie. I proszę ciebie, Donaldzie, panie premierze, żebyś też przybył na granicę. Andrzeju, panie prezydencie, proszę o wsparcie tego dialogu. To jest bezpieczeństwo narodowe – stwierdził w mediach społecznościowych prezydent Ukrainy. 

Tusk straszy rolników

Do wczoraj taktyka rządu była jedna i sprowadzała się do potwierdzania zastrzeżeń oraz obaw polskich rolników. Jednocześnie politycy rządzącej koalicji nie podawali żadnych rozwiązań problemów. To zmieniło się jednak wczoraj. Najpierw wykluczono faktycznie możliwość embarga i zablokowania handlu z Ukrainą. Rolnicy mogą jednak rozmawiać o rekompensatach.

– Chcę podkreślić, że zarówno wtedy, kiedy byłem w opozycji, jak i od czasu, gdy zostałem premierem, nie ustaję w wysiłkach, aby zabezpieczyć interesy polskich rolników. Rozmawiamy o tym nieustannie i ze stroną ukraińską, i w KE. I sytuacja oczywiście nie jest prosta. Dla większości naszych partnerów na Zachodzie, dotyczy to i Europy, i USA, pomoc dla Ukrainy ma także ten wymiar handlowy, finansowy, ale Polska jest w związku z tym najbardziej poszkodowana, i polscy producenci rolni, dlatego będziemy szukali rozwiązań ochronnych dla polskich rolników, zarówno metodami krajowymi, poprzez użycie środków krajowych, jak i poprzez dalsze negocjacje z Ukrainą i instytucjami europejskimi, tak aby te negatywne konsekwencje liberalizacji handlu z Ukrainą były mniej dotkliwe, żeby je zniwelować tak tylko, jak się da. I tutaj polscy rolnicy mogą na mnie liczyć – stwierdził premier Donald Tusk.

Później jednak nie było tak miło. Władza, wykorzystując incydenty antyukraińskie i transparenty prorosyjskie, zaczęła grozić rolnikom. – Każdy, kto szczególnie przy granicy polsko-ukraińskiej w tych dniach, kiedy ważą się losy Ukrainy – i chcę to mocno podkreślić – w tych dniach, w tych tygodniach ważą się losy Ukrainy i nie muszę nikogo przekonywać, że to znaczy, że także nasze losy się ważą. Każdy taki atak w przestrzeni publicznej, wsparcie putinowskiej narracji jest zdradą stanu i mam nadzieję, że zarówno protestujący, jak i wszystkie służby będą wyciągały z tego właściwe wnioski. My nie będziemy tego tolerowali w żaden sposób – mówił Tusk.

Zapowiedział też odblokowanie granicy, a więc faktycznie rozwiązanie siłowe. – Dla zapewnienia 100-proc. gwarancji, że pomoc wojskowa, sprzęt, amunicja, pomoc humanitarna, medyczna będą docierały bez żadnych opóźnień na stronę ukraińską będziemy wprowadzali na listę infrastruktury krytycznej przejścia graniczne z Ukrainą i wskazane odcinki dróg i torów kolejowych. I to jest kwestia najbliższych godzin – stwierdził premier Donald Tusk.

PiS wzywa do dialogu

Jarosław Kaczyński podczas konferencji prasowej zaapelował, żeby rozmawiać z rolnikami, a nie narzucać rozwiązania siłą. – Apel do władz, aby jednak zamiast deklaracji, zamiast zapowiedzi, które można traktować jako zapowiedź użycia nadzwyczajnych środków do odblokowania granicy polsko-ukraińskiej tam, gdzie jest zablokowana (…), zastosowała inne metody, a przede wszystkim poważny dialog. Ten dialog, wbrew temu, co mówił premier, jest możliwy – mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński. Jego zdaniem farmerzy dzisiaj bronią swoich interesów. 

– Ronicy znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji. Z jednej strony w związku z relacjami gospodarczymi z Ukrainą, a z drugiej strony z tzw. Zielonym Ładem. Jeżeli chodzi o relacje z Ukrainą, to jesteśmy dzisiaj w wyjątkowo trudnej sytuacji, bo Ukraina jest w krytycznej sytuacji. Były jednak propozycje, składane np. przez Władysława Kosiniaka-Kamysza, jak chociażby kaucje. One mogłyby być skuteczne, ale nie zostały wprowadzone. One są, mówiliśmy o tym przed wyborami, sprzeczne z przepisami UE. Przypominam, że my w kwietniu zeszłego roku zdecydowaliśmy się na działania sprzeczne z przepisami Unii Europejskiej, bo nie było innego wyjścia – mówił wczoraj Jarosław Kaczyński.

Prezes PiS zaapelował o działania mające zapobiegać destabilizacji kraju. – Rozumiem, w jakiej sytuacji obecnie jest Ukraina, i wiem, że trzeba w tym momencie postępować w sposób szczególny, uwzględniający tę sytuację. Ale to nie oznacza, że możemy doprowadzić do głębokiej destabilizacji kraju i do upadku bardzo ważnej części naszej gospodarki, a nawet powiem szerzej – naszego życia narodowego. Po prostu potrzebny jest wysiłek, potrzebne są poważne rozmowy, których celem będzie przekonanie naszych partnerów, że – co potwierdziliśmy działaniami od 24 stycznia 2022 r. – robimy wszystko, by Ukraina się obroniła, ale to nie może dziać się w taki sposób, by przy tej okazji doszło do wielkiego wstrząsu w Polsce – powiedział Kaczyński.

Zdaniem byłego premiera Mateusza Morawieckiego działania Tuska to eskalacja napięcia. „Wpisanie przejścia granicznego z Ukrainą na listę infrastruktury krytycznej oznacza w praktyce siłową blokadę protestu rolników. Tusk po raz kolejny chce rozwiązać problem poprzez eskalację napięcia. Drodzy rolnicy, nie dajcie się!” – stwierdził Morawiecki na portalu X. Rolnicy nie mają zamiaru ustępować. Podkreślają, że ich działania nie są skierowane w Ukrainę i że przepuszczają na granicy wszystkie transporty z pomocą humanitarną i wojskową. Rolnicy przygotowują również wielki protest w Warszawie. Niewykluczone, że manifestacja w stolicy potrwa nawet kilka dni.

📚 Chcesz być dobrze poinformowany?
💡 Przeczytaj dziennik #GazetaPolskaCodziennie
🗞️ Odkryj różnorodne tematy, pogłębiaj wiedzę i poszerzaj horyzonty! Nie przegap żadnej ważnej informacji. 📍 Czytaj online na » https://t.co/1HYRtWiDJA

PRENUMERUJ » https://t.co/5oUNtNfQBb pic.twitter.com/f3hZmhvZMO

— GP Codziennie (@GPCodziennie) February 22, 2024
Gazeta Polska Codziennie

Wiadomości

Rosja zaczyna płacić za wojnę. Pierwszy miliard dolarów dla Ukrainy

Sprawca zabójczego rajdu w Magdeburgu zostawił testament

Trump planuje zmienić nazwę najwyższego szczytu Ameryki Północnej

Żyją na ziemi. Badacze: Nie wiemy kim oni są?

Jeden gol, który wywrócił do góry nogami jego życie

Trump jedną wypowiedzią dozbroił Grenlandię. Dania bije się w...

Krwawe zamieszki po decyzji sądu w sprawie wyborów

AI w kościele. Awatar Jezusa spowiadał wiernych

ks. J. Stańczuk: w święta unikajmy rozmów o polityce

Ekstraklasa piłkarska. Ante Simundza trenerem Śląska Wrocław

Wyjątkowy koncert kolęd w Republice!

Karlitzek zostaje w Indykpolu na dwa kolejne sezony

Puchar Francji: PSG lepsze po rzutach karnych

Nalot na klasztor dominikanów. Tusk wysłał swoich siepaczy

Orlen rezygnuje z inwestycji i traci wartość

Najnowsze

Rosja zaczyna płacić za wojnę. Pierwszy miliard dolarów dla Ukrainy

Jeden gol, który wywrócił do góry nogami jego życie

Trump jedną wypowiedzią dozbroił Grenlandię. Dania bije się w...

Krwawe zamieszki po decyzji sądu w sprawie wyborów

AI w kościele. Awatar Jezusa spowiadał wiernych

Sprawca zabójczego rajdu w Magdeburgu zostawił testament

Trump planuje zmienić nazwę najwyższego szczytu Ameryki Północnej

Żyją na ziemi. Badacze: Nie wiemy kim oni są?