Przejdź do treści

Ekspert GIS: rząd pospieszył się z decyzją o wprowadzeniu ferii dla wszystkich województw w jednym terminie

Źródło: PAP/Grzegorz Momot

Były główny inspektor sanitarny Andrzej Trybusz orzekł, że poprawa sytuacji epidemiologicznej jest krucha, więc zbyt szybkie odchodzenie od obostrzeń nie jest wskazane. Jego zdaniem rząd za szybko zdecydował o jednym terminie ferii dla wszystkich regionów.

W piątek minister zdrowia Adam Niedzielski zaznaczył w trakcie konferencji prasowej, że pomimo spadków liczby osób zakażonych SARS-CoV-2 do 27 grudnia rząd nie wprowadzi żadnych zmian w obowiązujących obostrzeniach związanych z pandemią koronawirusa.

- Jeśli obserwujemy poprawę sytuacji epidemiologicznej, to jest ona bardzo krucha. W związku z powyższym, jeśli obostrzenia już zostały wprowadzone, to myślę, że zbyt szybkie odchodzenie od nich nie byłoby wskazane. Tym bardziej, że nadchodzi okres dość trudny – święta, zakupy, mimo wszystko spotkania – zaznaczył ekspert.

Trybusz podkreślił, że do większości zakażeń dochodzi w domach, pomiędzy członkami rodziny. Jak zaznaczył istotą wprowadzanych obostrzeń, takich jak zamknięcie galerii handlowych, kin czy restauracji jest zmniejszenie kontaktów między ludźmi.

- To jest bardzo istotne. W okresie wiosennego lockdownu jedna osoba zakażona kontaktowała się z mniej niż trzema osobami. Gdy później poluzowano znaczną cześć ograniczeń to liczba kontaktów wzrosła nagle do 9-10, czyli jedna osoba zakażona miała kontakt z 9-10 osobami – podkreślił.

Ekspert ocenił, że rząd pospieszył się z decyzją o wprowadzeniu ferii dla wszystkich województw w jednym terminie.

- Mimo wszystko powinniśmy poczekać, jak odbiją się na sytuacji epidemiologicznej święta i wówczas podejmować decyzje – podkreślił.

Ocenił, że pomimo obostrzeń wiele osób wyjedzie na ferie w ramach "wyjazdów służbowych".

- Widzieliśmy już grupki młodzieży ciągnące "walizki służbowe" do hoteli – powiedział.

Trybusz zaznaczył, że w Polsce "nie mamy rozeznania, gdzie poza środowiskami domowymi powstają zakażenia, bo u nas takich analiz się nie prowadzi". Wskazał przy tym, na jakość danych publikowanych na stronie resortu zdrowia.

- Powiedzieć, że one są skromne, to w zasadzie nic nie powiedzieć – ocenił.

Były szef GIS podkreślił, że ewentualne otwarcie szkół po feriach zimowych powinno być uzależnione od konkretnych warunków i możliwości wprowadzania zasad sanitarnych w poszczególnych placówkach. Ostrzegł przed przywróceniem normalnych zajęć we wszystkich szkołach, tak jak we wrześniu.

- Jeśli pójdziemy tą samą drogą, to jest kolejna droga do katastrofy – podkreślił.

 

PAP

Wiadomości

Największy lodowiec na świecie zagraża tej wyspie

Rosjanie wysadzili kolektor rurociągu, żeby ukryć ciała

Wystawę "Józef Chełmoński" przedłużono o tydzień

Barbara Nowak ostrzega: władza może manipulować wyborami

Co sprawia, że fajnopolakom można więcej?

Wykryto ognisko ptasiej grypy. 67 tysięcy indyków zostanie wybitych

Przydacz: Trump udowodnił, że można spełnić swoje obietnice w jeden dzień

Rola żon rosyjskich żołnierzy. Oni walczą, a one...?

Naukowcy ujawnili prawdę o zaginięciach w Trójkącie Bermudzkim

W minionym roku na Ukrainie zginęło 2064 cywilów

Pikieta służb mundurowych - domagają się zmian w wynagrodzeniach i warunkach pracy

Dr Karol Nawrocki: prezydenta Polski wybiorą Polacy, a nie Kijów, Berlin, czy Bruksela

„Krwawy Tulipan” wraca na salę sądową. Sąd uchylił wyrok

Kierowca zdemolował komisariat po pijanemu!

Nawrocki: „Domański łamie prawo, nie wypłacając PiS należnych pieniędzy”

Najnowsze

Największy lodowiec na świecie zagraża tej wyspie

Co sprawia, że fajnopolakom można więcej?

Wykryto ognisko ptasiej grypy. 67 tysięcy indyków zostanie wybitych

Przydacz: Trump udowodnił, że można spełnić swoje obietnice w jeden dzień

Rola żon rosyjskich żołnierzy. Oni walczą, a one...?

Rosjanie wysadzili kolektor rurociągu, żeby ukryć ciała

Wystawę "Józef Chełmoński" przedłużono o tydzień

Barbara Nowak ostrzega: władza może manipulować wyborami