Ekonomia: Deficyt budżetowy pod koniec roku może być niższy o połowę
Na koniec roku deficyt może być niższy nawet o 30 mld zł od założonego przez Ministerstwo Finansów - uważają ekonomiści. Zwracają uwagę, że nie tylko dochody są dobre, ale i wydatki państwa trzymane są w ryzach.
Zdaniem Jakuba Rybackiego, ekonomisty ING Banku Śląskiego, wykonanie budżetu po maju należy uznać za kontynuację pozytywnego trendu.
Kierowany przez Mateusza Morawieckiego resort finansów podał w czwartek, że deficyt budżetu po maju wyniósł 0,2 mld zł, czyli 0,3 proc. dopuszczonego w ustawie budżetowej na ten rok (59,3 mld zł). Od stycznia do maja dochody budżetu wyniosły 143,3 mld zł, czyli 44 proc. planu na cały rok, a wydatki 143,5 mld zł, czyli 37,3 proc.
- Dzięki temu deficyt centralny może być mniejszy o 15-20 mld zł od zakładanych i o tyle samo potrzeby pożyczkowe - ocenił Rybacki. - Z perspektywy długookresowej sytuacji fiskalnej to duża kwota, na przykład niemal w całości zabezpieczająca roczne wydatki na program 500+ - dodał. Wskazał przy tym, że ryzyko wzrostu długu publicznego maleje, co jest także bardzo istotne dla długookresowego funkcjonowania gospodarki.
– podaje money.pl
Polecamy Nasze Programy
Wiadomości
Najnowsze
Ukraina prowadzi coraz śmielszą ekspansję na polską gospodarkę
Kolejna fabryka ogłasza upadłość. Pracę ma stracić 150 osób!
Takiego wywiadu jeszcze nie było! Karol Nawrocki na Święta!
Szczerba składa życzneia. Ludzie przypominają politykowi KO wspieranie migrantów i pytają: „Takich jak w Niemczech?”