Paweł Jabłoński (poseł PiS) poinformował o złożeniu pierwszych zawiadomień do prokuratury ws. zmian w mediach publicznych. I jak zadeklarował - "tych wniosków będą nie dziesiątki, ale setki".
20 grudnia br. Bartłomiej Sienkiewicz wydał bezprawną decyzję o "powołaniu" nowych władz w TVP, Polskim Radiu i Polskiej Agencji Prasowej.
Od tamtej pory, parlamentarzyści PiS nieustannie pilnują siedziby Polskiej Agencji Prasowej, która "stoi na innych prawach" niż pozostałe media.
Mówiąc wprost - politycy PiS prowadzą interwencje poselskie w budynkach mediów, aby sprzeciwiać się bezprawnym działanim płk Sienkiewicza. Typowo - w kpiącym tonie odnieśli się do tego posłowie od Tuska - Dariusz Joński wraz ze swoim ulubieńcem Michałem Szczerbą - również z KO.
"Z Michałem Szczerbą przeprowadziliśmy kilkaset kontroli poselskich, złożyliśmy dziesiątki zawiadomień do prokuratury, i ujawnialiśmy setki dokumentów. Nigdy nie musiała interweniować policja. To co robią posłowie PiS-u to błazenada, a nie kontrole poselskie", zaczął warczeć na Twitterze Joński.
Z @MichalSzczerba przeprowadziliśmy kilkaset kontroli poselskich, złożyliśmy dziesiątki zawiadomień do prokuratury, i ujawnialiśmy setki dokumentów. Nigdy nie musiała interweniować policja.
— Dariusz Joński (@Dariusz_Jonski) December 23, 2023
To co robią posłowie PiSu to błazenada, a nie kontrole poselskie. pic.twitter.com/nVL5W5iC8u
Do tych słów odniósł się Paweł Jabłoński, poseł PiS, który wraz z innymi politykami dyżuruje od kilku dni w budynku PAP.
"Bez obaw - będą zawiadomienia do prokuratury i wnioski do sądów. Pierwsze już zostały skierowane. Patrząc na tempo i skalę waszego bezprawia, tych wniosków będą nie dziesiątki, ale setki", zadeklarował Paweł Jabłoński.
I dodał - "dokumenty też ujawniamy – m. in. bezprawne akty notarialne, niezgodne z art. 8 i 9 ustawy o Polskiej Agencji Prasowej. Za to również będą konsekwencje – i dla ppłk. Sienkiewicza, i dla osób współdziałających z nim w popełnianiu przestępstw".
Paweł Jabłoński zarzucił również Dariuszowi Jońskiemu próbę ochrony "partyjnych koleżków". Jako przykłady podał Kidawę-Błońską, Trzaskowskiego oraz Budkę, którzy decyzją posłów nowej koalicji nie zostaną przesłuchani przez komisję śledczą ds. wyborów kopertowych. Dariusz Joński jest przewodniczącym komisji. Chcieli tego posłowie PiS, wśród których jest również Paweł Jabłoński.
"I tu również bez obaw - te próby także będą nieskuteczne", stwierdził Paweł Jabłoński.
Bez obaw, panie @Dariusz_Jonski – będą zawiadomienia do prokuratury i wnioski do sądów.
— 🇵🇱 Paweł Jabłoński (@paweljablonski_) December 23, 2023
Pierwsze już zostały skierowane.
Patrząc na tempo i skalę waszego bezprawia, tych wniosków będą nie dziesiątki, ale setki.
Dokumenty też ujawniamy – m. in. bezprawne akty notarialne,… https://t.co/QfQE9LXclj pic.twitter.com/6WXX3FcwQw