Dzieła Tycjana, Brueghla i Bordona na Wawelu. PKO BP i Totalizator Sportowy wsparły zakup obrazów
Dzieła Tycjana, Brueghla i Bordona od piątku są prezentowane na Wawelu wśród najnowszych dzieł kolekcji Zamku Królewskiego. W uroczystym otwarciu wystawy wzięli udział m. in. minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński i minister aktywów państwowych Jacek Sasin.
"Kolekcje polskich muzeów powiększyliśmy w ostatnich latach o wiele cennych obiektów, z których mogłyby być dumne największe instytucje muzealne świata. Są wśród nich dzieła ukazujące wielkie wydarzenia z historii Polski, jak również obrazy autorstwa światowych twórców" – mówił podczas konferencji prasowej na Wawelu Piotr Gliński. Jak wskazał, było to możliwe m.in. "dzięki dotacjom udzielanym przez resort kultury, ale także dzięki bardzo hojnemu wsparciu darczyńców i sponsorów".
Minister kultury wskazał, że w ostatnim czasie (od 2016 do 2022 r.), na zakupy w polskich muzeach wydano ponad 115 mln zł, nie wliczając zakupów w ramach kolekcji Czartoryskich.
"Zbiory wawelskie wzbogaciły się w ubiegłym roku o eksponaty najwyższej klasy. Mam na myśli przede wszystkim dzieło 'Alegoria miłości' Tycjana, który swoją twórczością z przełomu XV i XVI wieku zdobył światowy rozgłos i do dziś jest uznawany za jednego z najwybitniejszych twórców historii" – podkreślił.
Wraz z ministrem Jackiem Sasinem odsłonił w Sali Senatorskiej Wawelu ten nowo zakupiony obraz Tycjana, który wzbogaci renesansową kolekcję Zamku. Obraz jest wariantem datowanej na lata 1530–1540 „Alegorii miłości małżeńskiej” Tycjana z Musée du Louvre. Dzieło pochodzi z kolekcji cesarskiej w Wiedniu – znajdowało się w galerii w Belwederze, następnie w Kunsthistorisches Museum. W 1937 został wymieniony za inny obraz z galerią De Boer w Amsterdamie. Stąd trafił do nowojorskiego antykwariatu Fredericka Monta, który sprzedał dzieło Piero Corsiniemu. W zbiorach rodziny Corsinich znajdował się od roku 1946.
Na otwartym w piątek specjalnym pokazie obraz znajdzie się wraz z innymi najnowszymi arcydziełami Wawelu – obrazami Brueghla, Bordona, obiektami z kolekcji rodu Sanguszków, a także porcelanowymi figurami, w tym naturalnej wielkości Lisa, który jest jednym z czterech zachowanych na świecie egzemplarzy pochodzących z królewskiej manufaktury w Miśni.
Inaugurowany w piątek pokaz "Tycjan i inni. Najnowsze dzieła Zamku Królewskiego na Wawelu" uzupełni również odzyskana strata wojenna – "Lekcja rysunku" Jana Mauritsa Quinkhardta z 1762 roku. Podczas konferencji prasowej min. Gliński przypomniał, że resort stara się systematycznie odzyskiwać dzieła utracone w czasie II wojny światowej.
"Polska straciła ponad pół miliona zabytków ruchomych podczas II wojny światowej i wciąż te rany są widoczne" – mówił. "Udało nam się przywrócić do polskich zbiorów ponad 600 pojedynczych obiektów utraconych w czasie II wojny światowej lub skradzionych po wojnie" – oznajmił.
"II wojna światowa była hekatombą, jeżeli chodzi o polskie zbiory sztuki, polskie zbiory kultury, ale również wcześniej w ciągu wieków, w czasie potopu szwedzkiego, który również pozbawił Polskę wielu wspaniałych dzieł sztuki, a które dzisiaj można oglądać w muzeach szwedzkich, muzeach Sztokholmu i innych szwedzkich miastach". "To jest rzeczywiście wielki ubytek i wielka strata, którą ponieśliśmy" - ocenił wicepremier Jacek Sasin.
Minister dziękował podczas konferencji prezesom spółek Skarbu Państwa "za to wielkie dzieło, które jest wspólnym dziełem rządu i spółek Skarbu Państwa, a to jest dzieło wsparcia polskich instytucji kultury, które odbudowują z mozołem to, co straciliśmy w czasie naszych burzliwych dziejów".
"Dzisiaj robimy wiele, aby te straty wyrównywać, aby polskie muzea, polskie instytucje kultury mogły znowu świecić blaskiem, takim, jaki jest przynależny Polsce, krajowi o wielkiej historii, wspaniałych dokonaniach i wielkiej kulturze" - podkreślił wicepremier Sasin.
Dodał, że "Zamek Królewski na Wawelu obok Zamku Królewskiego w Warszawie to dwa najważniejsze punkty na kulturalnej mapie Polski".
"To nie są tylko muzea, to są miejsca, które świadczą o naszej historii, o naszych wielkich dokonaniach. To są miejsca, z których jesteśmy dumni” – mówił.
Obrazy podarowane zostały przez Fundację PKO Banku Polskiego to: Łódź Charona, Portret Jakuba Ludwika Sobieskiego, zaś Fundacja Totalizatora Sportowego podarowała obraz Diana i Kalisto.
Wystawę "Tycjan i inni" w pełnym kształcie można oglądać od piątku do 11 czerwca.
Jak podkreślił w rozmowie z PAP dyrektor ZKnW Andrzej Betlej, polityka kolekcjonerska zamku to "polityka przemyślanych zakupów, które mają w znaczący sposób uatrakcyjnić ekspozycje stałe". "Bardzo nam zależy na tym, aby te dzieła, które kupujemy, były dziełami, które uatrakcyjniają nasze przestrzenie, wzbogacają naszą kolekcję, a w ten sposób całkiem inaczej pozycjonują w świecie muzealnym Zamek Królewski na Wawelu" – powiedział.
Polecamy Nasze Programy
Wiadomości
Najnowsze
Tusk ogląda „Kevina” z wnuczkami. Internauci nie zawodzą: „Tylko nie rzuć kapciem jak Trump pojawi się na ekranie”
Takiego wywiadu jeszcze nie było! Karol Nawrocki na Święta!
Szczerba składa życzneia. Ludzie przypominają politykowi KO wspieranie migrantów i pytają: „Takich jak w Niemczech?”
Zatrucie narkotykami przy wigilijnym stole - 14 osób trafiło do szpitala!
Abp Galbas konkretnie o miłości: to nie jest poezja