W świetle wypowiedzi szefa izraelskiego MSZ jakikolwiek udział przedstawiciela Polski w szczycie V4 w Izraelu stoi pod dużym znakiem zapytania – powiedział szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk podczas audycji w Polskim Radiu.
– Decyzja o rezygnacji z udziału premiera, zakomunikowana wczoraj, to jest taka reakcja na sumę zdarzeń, które miały miejsce w ostatnich dniach, fałszywych oskarżeń pod adresem Polski. Część z nich została sprostowana, za część przeprosili m.in. dziennikarze, niektórzy politycy – mówił Dworczyk.
– To jest bardzo jasny sygnał dla wszystkich naszych partnerów zagranicznych, że prawda historyczna i obrona dobrego imienia Polski i narodu polskiego jest sprawą fundamentalną dla polskiego rządu i premiera Morawieckiego.
– Mieliśmy do czynienia z haniebną wypowiedzią nowego ministra spraw zagranicznych Izraela. W świetle tej wypowiedzi jakikolwiek udział przedstawicieli państwa polskiego w szczycie V4 w Izraelu staje pod bardzo dużym znakiem zapytania – podkreślił szef KPRM.
Zdaniem Dworczyka wypowiedź ministra Katza „jest dowodem na to, że dzisiejsza temperatura sporu politycznego wewnętrznego w Izraelu, gdzie trwa kampania wyborcza, jest bardzo duża”.