– Oni się boją, że utracą władze, i wszystko to, co zawłaszczyli w ciągu ośmiu lat. Stołki, do których się przyzwyczaili, apanaże. Drżą, że społeczeństwo powie "nie" i dokona innego wyboru – stwierdził Andrzej Duda. W ten sposób kandydat PiS na prezydenta odniósł się do ataków pod adresem swojej osoby i sięgania przez PO po raz kolejny po straszenie PiS-em.
Duda odniósł się na antenie TVN24 do ataku Ewy Kopacz na jego osobę. Premier nazwała go kandydatem technicznym za którym chowa się Jarosław Kaczyński. Andrzej Duda, jak przekonywała, nie jest "ani rozważny, ani doświadczony, a tym bardziej samodzielny". – To nie są czasy na debiutantów i polityków kierowanych z drugiego siedzenia – dodała.
– To próba poniżenia, zachowanie zmierzające do tego, aby poniżyć drugą stronę. To nie pierwszy raz się zdarza – powiedział. Jak dodał, sam nie czuje się poniżony przez Kopacz, bo jest odporny na takie sytuacje.
Kandydat PiS na prezydenta zapewnił, że jest politykiem samodzielnym i nie steruje nim, jak twierdzą działacze PO, Jarosław Kaczyński. – Jestem samodzielny, proszę zapytać ludzi, którzy mnie znają, oni to potwierdzą – przekonywał.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko
Ujawniamy! To im Sutryk zafundował studia. ZOBACZ!