Przejdź do treści

Dr hab. Zaradkiewicz zdegradowany w Trybunale Konstytucyjnym na asystenta sędziego

Źródło: Telewizja Republika

Dziennikarz "Rzeczpospolitej" Andrzej Gajcy poinformował na Twitterze, że dotychczasowy dyrektor Zespołu Orzecznictwa i Studiów Trybunału Konstytucyjnego dr hab. Kamil Zaradkiewicz otrzymał wypowiedzenie dotychczasowej umowy o pracę z jednoczesnym przeniesieniem na niższe stanowisko – asystenta sędziego TK. Oficjalnym powodem takiej decyzji jest utrata zaufania kierownictwa TK do dr hab. Zaradkiewicza.

Przypomnijmy, że dr hab. Zaradkiewicz został poproszony o złożenie rezygnacji z pracy 21 kwietnia br. Stało się tak po jego wypowiedzi, której udzielił w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej". Zaradkiewicz mówił wówczas w rozmowie z Andrzejem Gajcym, że wyroki sądu konstytucyjnego mogą być uznane za ostateczne dopiero po analizie prawnej, dokonanej przez niezależny organ. Jego zdaniem Trybunał Konstytucyjny, jak każdy sąd, musi orzekać wedle reguł ustalanych przez ustawodawcę. Konstytucja RP, zdaniem Zaradkiewicza, nie wskazuje organu kompetentnego do analizy wyroków TK.

Po tej wypowiedzi, dyrektor Zaradkiewicz został wezwany przez dziesięciu sędziów TK, w tym również prezesa Rzeplińskiego. Sędziowie zakomunikowali mu brak zaufania oraz zakazali dalszych wystąpień w mediach. Nie były to jedyne następstwa wypowiedzi dla TVP Info. Dyrektor Zaradkiewicz nie otrzymał także premii, która należała mu się po 15 latach pracy. Zasugerowano mu natomiast rezygnację.

 

Prof. K. @zaradkiewicz otrzymał wypowiedzenie z degradacją ze stanowiska dyrektora na asystenta sędziego #TK. Więcej w @rzeczpospolita

— Andrzej Gajcy (@A_Gajcy) 27 czerwca 2016

 

Szef Biura orzecznictwa i Studiów Trybunału Konstytucyjnego powiedział w TV Republika, że miał do czynienia z przykrymi sytuacjami już wcześniej, pod koniec roku, kiedy spotykał się z nowymi sędziami. – Nie jest rolą ocenianie urzędnika państwowego, czy sędzia został słusznie wybrany, czy nie (...) sytuacja była przedziwna, moja rola w biurze TK m.in. polega na tym, że mam na wyraźne życzenie sędziów wskazywać wady wydawanych orzeczeń. Kiedy po wakacjach, na początku tego kryzysu rozmawiałem o tych problemach, słyszałem przykre słowa, tak jakby, miano do mnie pretensje, że w ogóle śmiem prezentować różne punkty widzenia, to co nazywam syndromem oblężonej twierdzy. To raczej solidarność z pewnym gronem osób. Przypomnę, że TK to nie jest instytucja prywatna – ocenił. CZYTAJ RÓWNIEŻ

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Dr hab. Zaradkiewicz: Cała sztuka polega na tym, żeby sędziowie oderwali się od swoich poglądów, zwłaszcza politycznych

telewizjarepublika.pl

Wiadomości

Komisja Europejska zakończyła dochodzenie. Kary dla Muska za X?

Największy lodowiec na świecie zagraża tej wyspie

Rosjanie wysadzili kolektor rurociągu, żeby ukryć ciała

Wystawę "Józef Chełmoński" przedłużono o tydzień

Barbara Nowak ostrzega: władza może manipulować wyborami

Co sprawia, że fajnopolakom można więcej?

Wykryto ognisko ptasiej grypy. 67 tysięcy indyków zostanie wybitych

Przydacz: Trump udowodnił, że można spełnić swoje obietnice w jeden dzień

Rola żon rosyjskich żołnierzy. Oni walczą, a one...?

Naukowcy ujawnili prawdę o zaginięciach w Trójkącie Bermudzkim

W minionym roku na Ukrainie zginęło 2064 cywilów

Pikieta służb mundurowych - domagają się zmian w wynagrodzeniach i warunkach pracy

Dr Karol Nawrocki: prezydenta Polski wybiorą Polacy, a nie Kijów, Berlin, czy Bruksela

„Krwawy Tulipan” wraca na salę sądową. Sąd uchylił wyrok

Kierowca zdemolował komisariat po pijanemu!

Najnowsze

Komisja Europejska zakończyła dochodzenie. Kary dla Muska za X?

Barbara Nowak ostrzega: władza może manipulować wyborami

Co sprawia, że fajnopolakom można więcej?

Wykryto ognisko ptasiej grypy. 67 tysięcy indyków zostanie wybitych

Przydacz: Trump udowodnił, że można spełnić swoje obietnice w jeden dzień

Największy lodowiec na świecie zagraża tej wyspie

Rosjanie wysadzili kolektor rurociągu, żeby ukryć ciała

Wystawę "Józef Chełmoński" przedłużono o tydzień