Dr Targalski: Merkel będzie dążyła do armii europejskiej. To byłoby jakieś kuriozum, karzeł niezdolny do skutecznego działania
Dr Jerzy Targalski w swoim programie ,,Geopolityczny Tygiel\'\' w Telewizji Republika ocenił do czego może doprowadzić napięta sytuacja na linii Iran-Stany Zjednoczone - ,,Donald Trump wyobraża sobie, że wypowiedzenie umowy, postraszenie trochę sankcjami spowoduje, że Iran rozpocznie negocjacje i wtedy będzie można ograniczyć wpływy Iranu w Syrii, a zwłaszcza w całym regionie, bo to nie tylko o Syrię chodzi. Sankcje, które zostały w tej chwili wprowadzone, tak naprawdę są bez znaczenia\'\' - powiedział w programie.
– Donald Trump wypowiedział umowę z Iranem, zawartą jeszcze przez prezydenta Obamę. Oczywiście rozległy się krzyki, że zaraz wybuchnie wojna światowa, ale zastanówmy się dokładnie, co zrobił Donald Trump i co powiedział.
– Otóż umowa została wypowiedziana, ale tylko przez Stany Zjednoczone, przy czym tak naprawdę sankcje mają wejść w ciągu 90 dni. Jednocześnie Donald Trump, strasząc Iran strasznymi konsekwencjami i potwornymi sankcjami zapowiedział, że jeżeli Iran podejmie rozmowy, to Stany Zjednoczone są gotowe do nowych negocjacji.
– Donald Trump wyobraża sobie, że wypowiedzenie umowy, postraszenie trochę sankcjami spowoduje, że Iran rozpocznie negocjacje i wtedy będzie można ograniczyć wpływy Iranu w Syrii, a zwłaszcza w całym regionie, bo to nie tylko o Syrię chodzi. Sankcje, które zostały w tej chwili wprowadzone, tak naprawdę są bez znaczenia. One dotyczą zakazu zawierania umów między obywatelami Stanów Zjednoczonych i sześcioma politykami irańskimi oraz trzeba firmami irańskimi.
– Czy Donaldowi Trumpowi ten manewr się uda? Mocno wątpię. Dlatego, że umowa została podpisana przez siedmiu sygnatariuszy. Oprócz Stanów Zjednoczonych i Iranu była to Rosja, Chiny, Francja, Niemcy i Wielka Brytania. Tutaj pojawia się pierwszy konfikt, ponieważ trójka: Francja, Niemcy i Wielka Brytania nie zgadzają się na wypowiedzenie tej umowy, tyko żądają jej przestrzegania, tym bardziej, że Iran warunków umowy nie naruszył. W całej tej sprawie nie chodzi o naruszanie warunków umowy, tylko o to co będzie po roku 25 roku, kiedy umowa wygaśnie i Iran będzie mógł spokojnie wzbogacać uran do poziomu umożliwającego budowę bomby jądrowej. Chodzi o wpływy Iranu w Syrii i całym rejonie bliskiego wschodu i o produkcję przez Iran pocisków balistycznych, którymi może ostrzeliwać Izrael tak, jak teraz zwolennicy Iranu w Jemenie ostrzeliwują rakietami Rijad, stolicę Arabii Saudyjskiej.
– Tutaj szykuje się konflikt i to konflikt bardzo poważny, gdyż w poniedziałek trójka ma zebrać się na naradę, celem ustalenia wspólnej strategii wobec Iranu i Stanów Zjednoczonych w tej kwestii umów. Przy czym już, prezydent Macron oświadczył, że zerwanie umowy przez Stany Zjednoczone jest nie do zaakceptowania, zaś jakby przypadkowo - ale przypadków nie ma - Angela Merkel oświadczyla, ze Stany Zjednoczone nie dają gwarancji bezpieczeństwa Europie. Co to oznacza? To oznacza, że Niemcy będą dążyły do przekształcenia PESCO w podstawy do budowy armii europejskiej. Oczywiście armia europejska to będzie jakieś kuriozum, jakiś karzeł, niezdolny do skutecznego działania. Ale skutek będzie jeden, mianowicie armia europejska osłabi NATO i może spowodować, że mniejsze państwa poprą tę inicjatywę, bo może się okazać, że obciążania finansowe w tym przypadku będą mniejsze.