– Mamy tendencję do niedoceniania zdolności Kremla do badania, wyczuwania rosyjskiej opinii publicznie (...) eksperci zestawili sobie rachunek zysków i strat i wyszło im, że to się opłaca – mówił dr Witold Rodkiewicz z Ośrodka Studiów Wschodnich, komentując działania Moskwy w kwestii embarga na żywność.
Nakładane przez Federację Rosyjską zakazy są odpowiedzią na sankcje Unii za aneksję Krymu i agresję na Ukrainę.
Od ubiegłego roku powiększa się lista produktów objętych embargiem, w tej chwili na teren Rosji nie można już wwozić orzechów, warzyw i owoców, mięsa, nabiału, ryb i skorupiaków. W czerwcu tego roku prezydent Putin podpisał przedłużenie zakazu importu produktów UE o kolejne 12 miesięcy. Pod koniec lipca, Moskwa zapowiedział też, że w najbliższym czasie wysłana zostanie do ośmiu krajów o zakazie eksportu kwiatów do Rosji.
Od końca lipca, zgodnie z kolejnym rozporządzeniem podpisanym przez Władimira Putina produkty pochodzące z krajów objętych rosyjskimi sankcjami są zatrzymywane na granicy i niszczone.
Kto traci na embargo
– To nie uderza w najniższe grupy społeczne, tylko w tych którzy jedzą produkty importowane – tłumaczył ekspert z Ośrodka Studiów Wschodnich dr Witold Rodkiewicz w poranku Telewizji Republika.
Jak podkreślił, także niszczenie jedzenia na granicy chociaż wzbudziło pewien sprzeciw społeczny nie jest aż tak wielkim problemem dla Kremla. – Mamy tendencję do niedoceniania zdolności Kremla do badania, wyczuwania rosyjskiej opinii publicznie (...) eksperci zestawili sobie rachunek zysków i strat i wyszło im, że to się opłaca – komentował dr Rodkiewicz decyzję o niszczeniu jedzenia podpisana przez Putina.
Dr Rodkiewicz tłumaczył, że chociaż takie działania Kremla są odpowiedzią na łamanie embarga, co pokazuje słabość rosyjskiej władzy, to pozycja Władimira Putina jest stabilna.
– Kwestią kluczowa (dla stabilności władzy Putina – red.) są nastroje w elitach i te nastroje wynikają z tego jak Władimir Putin będzie postrzegany jako prezydent i reprezentant interesów Rosji – mówił ekspert. – Dopóki rosyjska elita nie dojdzie do wniosku, że na arenie międzynarodowej przegrywa i nie jest w stanie zapewnić interesów elit, to Putin będzie mógł bezpiecznie zostać – dodał
Czytaj więcej:
Kreml lekką ręką niszczy tony żywności. Rosjanie apelują do Putina
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Gwiazda NBA do Demokratów: "Przegraliście. Siedźcie cicho!"
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko