– To miało służyć wypromowaniu Pani premier jako kobiety. Podkreślenie kobiecych cech, kompromisowości itp. Ale mam wrażenie, że to kabotyństwo – mówił w wieczornym programie „Wolne głosy” dr Marek Kochan, specjalista ds. wizerunku politycznego.
W pierwszej kolejności dr Marek Kochan odniósł się do pytania Michała Rachonia, która dotyczyła tego, dlaczego Ewa Kopacz nie spotkała się z siatkarzami przed kamerami. – Mam wrażenie, że Pani premier nie lubi spontanicznych pytań i odpowiedzi – komentował specjalista ds. wizerunku politycznego.
Następnie rozmawiano o wypowiedzi nowej premier dotyczącej konfliktu za naszą wschodnią granicą. Ewa Kopacz dokonała niefortunnego porównania Polski do kobiety, która w obliczu zagrożenia ucieka do domu. – Słyszałem plotkę, że ta słynna już wypowiedź pani premier o była wcześniej przygotowana – stwierdził Marek Kochan. – To miało służyć wypromowaniu Pani premier jako kobiety. Podkreślenie kobiecych cech, kompromisowości itp. Ale mam wrażenie, że to kabotyństwo – ocenił. Dr Kochan podkreślał ponadto, że nawet feministki źle oceniały tę wypowiedź.
– Sam Donald Tusk wysłał zatrutą strzałę w stronę Ewy Kopacz. Wypowiedź od strony kulis, o tym, że Kopacz była załamana pokazywała słabość tej konferencji. Z kolei kwiaty od Tuska to pewnego rodzaju przeprosiny – stwierdził dr Kochan.
– Sama konferencja nie była taka zła, natomiast ta wypowiedź była niemądra i obniżała pozycję Polski. Był to sygnał szczególnie w stronę Rosji – mówił gość wieczornych „Wolnych głosów”.
Dr Marek Kochan odniósł się też do nowych sondaży, wedle których wyniki PO są „trochę lepsze, ale jednak dalej słabe”. – Opinie o nowym rządzie to też spadek po Donaldzie Tusku. Widać, że to nie jest do końca rząd autorski, że może stać za nim Tusk – mówił specjalista od wizerunku politycznego. – W tworzeniu tego rządu dominowała logika wewnątrzpartyjna. To jest rząd, który ma zadowolić różne frakcje w PO – dodał.