Włoski lekarz Sergio Canavero ogłosił wczoraj na konferencji prasowej w Wiedniu, że pierwszy na świecie przeszczep ludzkiej głowy zakończył się sukcesem.
W Chinach podczas 18-godzinnej operacji połączono ponownie kręgosłup, nerwy i naczynia krwionośne. Zabieg przeszczepu głowy na zwłokach człowieka przeprowadził zespół pod kierownictwem dra Xiaopinga Ren.
Chiny słyną z ryzykownych etycznie, ale odważnych ruchów na polu współczesnej medycyny. To oni jako pierwsi zedytowali genom ludzkiego embrionu.
Ci sami chińscy chirurdzy rok temu przeszczepili głowę nieżyjącej małpy. Pewny dalszych sukcesów Canavero zapowiada, że w grudniu 2017 roku dokona przeszczepu głowy żyjącego człowieka. Jego projekt nie zyskał poparcia społeczności medycznych. Jak twierdzą eksperci, eksperyment ten nie jest dozwolony w USA ani w Europie.
Plany o transplantacji wiążą się nie tylko z problemami etycznymi, ale również z możliwością zmiany osobowości pacjentów. Neurochirurg jest jednak przekonany, że przeszczep głowy pomoże osobom w końcowym stadium choroby nowotworowej (kiedy przerzuty nie dotyczą mózgu), sparaliżowanym przez uszkodzenie rdzenia kręgowego w odcinku szyjnym czy ofiarom wypadków.
Na razie nie ujawniono miejsca operacji ani nazwiska osoby, która miałaby być operowana. Wiadomo, że pacjent wyraził zgodę na eksperymentalną praktykę.