Od stycznia nadmierne opóźnienia w płatnościach grożą interwencją Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz wysokimi karami. Wystawca faktury, za którą nie zapłacono w terminie, ma prawo do zwiększonych odsetek oraz możliwość korzystania z podatkowej ulgi na złe długi.
Jedną z najważniejszych bolączek gospodarki są nieustająco zatory płatnicze. Zwlekanie z zapłatą za wystawione faktury jest dziś powszechne. Rodzi to określone problemy, szczególnie dla mniejszych i średnich firm, którym trudno jest utrzymać płynność finansową i na bieżąco regulować należności na rzecz ZUS, czy urzędu skarbowego, w sytuacji, gdy zapłatę za swoje usługi lub towary otrzymują z dużym opóźnieniem. A trzeba pamiętać, że już sam fakt wystawienia faktury (a nie zapłata za nią) ma ten skutek, że trzeba od niej w kolejnym miesiącu zapłacić podatek dochodowy i VAT.
Pomóc mały i średnim firmom
Z problemem zatorów płatniczych ma pomóc walczyć obowiązująca od 1 stycznia 2020 roku ustawa o zmianie niektórych ustaw w celu ograniczenia zatorów płatniczych. Zawiera ona cały pakiet rozwiązań prawnych (zmian podatkowych, rozwiązań cywilnoprawnych i administracyjnych), których celem jest ograniczenie zatorów płatniczych.
Jedną z najważniejszych zmian jest skrócenie terminów płatności w transakcjach pomiędzy przedsiębiorcami lub innymi podmiotami objętymi zakresem działania ustawy. Podmioty publiczne będą musiały uregulować swoje należności w 30 dni, wyjątek przewidziano dla instytucji leczniczych, które będą miały 60 dni na zapłatę.
W przypadku transakcji, w których na pieniądze czekają mikro, małe lub średnie firmy, a ich dłużnikiem jest większy kontrahent, termin płatności nie może przekroczyć 60 dni. Zwiększona została też wysokość odsetek, jakich może domagać się przedsiębiorca, jeżeli druga strona transakcji handlowej nie płaci za towary lub usługi (są one równe one w transakcjach innych niż z podmiotami leczniczymi sumie stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego i dziesięciu punktów procentowych, czyli obecnie 11,5%). Co więcej, od momentu nabycia uprawnienia do takich odsetek, wierzycielowi (wystawcy faktury) przysługuje także specjalna rekompensata wynosząca od 40 d0 100 euro w zależności od kwoty, na która opiewa faktura (ma to rekompensować koszty dochodzenia należności).
Bat podatkowy na dłużników
Po wejściu w życie nowych przepisów mających na celu ograniczanie zatorów płatniczych, 1 stycznia 2020 roku zaczęły obowiązywać związane z nimi zmiany w przepisach podatkowych (tzw. ulga na złe długi).
Na ich podstawie podatnik ma prawo do zmniejszenia podstawy opodatkowania lub zwiększenia straty o zaliczaną do przychodów należnych wartość wierzytelności, która nie została uregulowana lub zbyta. Zmniejszenie będzie możliwe już na etapie obliczania zaliczki na podatek w okresie rozliczeniowym, w którym upłynęło 90 dni od dnia upływu terminu zapłaty określonego na fakturze (rachunku) lub w umowie. Nadal zatem jest tak, że mimo iż nie otrzymaliśmy zapłaty za fakturę, podatek od tej faktury zapłacić trzeba. Nowe jest to, że po trzech miesiącach bez zapłaty można będzie ten podatek odzyskać (taki rezultat da pomniejszenie przychodów). Oczywiście po uzyskaniu zapłaty ponownie trzeba będzie taką należność dodać do przychodów i zapłacić podatek (zaliczkę).
Odpowiedniej korekty musi też dokonać niepłacący za taką fakturę dłużnik (odbiorca faktury). Jeśli nie zapłaci za fakturę w terminie 90 dni, musi wynikające z tej faktury (lub umowy) wydatki wycofać z kosztów podatkowych. Musi zatem pomniejszyć koszty uzyskania przychodów o niezapłaconą kwotę, jeśli wcześniej ujął ją w tych kosztach (wydatki księguje się zazwyczaj z datą wystawienia faktury).
WIĘCEJ: http://fpg24.pl/artykuly/czytaj/nowe-przepisy-maja-zmniejszyc-zatory-platnicze-