POMOCY! W katowni NKWD i UB na ulicy Strzeleckiej 8 deweloper właśnie rozwala piwnice, w których przetrzymywano więźniów i grzebano zamęczonych w śledztwie! – taki komunikat pojawił się na profilu Facebookowym Fundacji Łączka.
Jak poinformowano,"demolka robiona jest w piwnicach, które IPN nie objął swoim patronatem". To właśnie w tych piwnicach są dramatyczne napisy na ścianach wykonane przez więźniów - tam są ślady ubeckich zbrodni.
Stowarzyszenie Kolekcjonerzy Czasu od wielu miesięcy walczy o zachowanie kamienicy przy ulicy Strzeleckiej 8 w Warszawie. Budynek był niegdyś katownią NKWD oraz Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego. W piwnicach kamienicy znajdowały się cele, w którym przetrzymywano żołnierzy, którzy nie złożyli broni w obliczu okupanta ze wschodu. Obecnie właścicielem kamienicy jest spółka One-Development, która planuje przekształcić kamienicę w apartamentowiec, przy okazji niszcząc historię miejsca, w którym mordowano polskich patriotów.
Post użytkownika Kolekcjonerzy Czasu.
Uzasadnienie do petycji, którą można podpisywać TUTAJ:
Kamienica wybudowana w latach 30 XX wieku, w okresie reżimu stalinowskiego, była obiektem będącym początkowo w dyspozycji NKWD, a następnie Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego (lata 1944-1948). W piwnicach budynku zachowały się inskrypcje na ścianach oraz drzwiach, będące świadectwem istnienia w tym miejscu cel więziennych. Inskrypcje przedstawiają imiona, nazwiska, daty, hasła patriotyczne, rysunki oraz kalendarze. Drzwi piwnic posiadają wycięte judasze oraz numerację np. Cela nr 4 itp.
Decyzją Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków z dnia 08.03.2013 r. 16 pomieszczeń wraz z korytarzem oraz schodami, zostało wpisanych do rejestru zabytków nieruchomych (Rejestr A: 1124). Pozostałe pomieszczenia piwniczne nie zostały objęte opieką konserwatorską.
Pomieszczenia nie wpisane do rejestru zabytków nieruchomych, również posiadają świadectwa zbrodni. Dowodem na to, podobnie, jak w przypadku pomieszczeń objętych opieką konserwatorską, są inskrypcje wydrapane przez osadzonych w czasie funkcjonowania w budynku NKWD oraz WUBP.
Niezwykle ważnym jest, że za każdą postawioną na ścianie, czy drzwiach kreską, kryje się człowiek, jego życie, śmierć, rozpacz rodziny oraz czyny i świadectwa dane przez niego dla wolności naszego kraju. Dla przykładu podam, iż w części nie wpisanej do rejestru zabytków znajdują się inskrypcje świadczące o osadzeniu w tym miejscu Mieczysława Grygorcewicza ps. "Bohdan" wraz z datą osadzenia. Informacje te są zgodne z jego wspomnieniami opublikowanymi w "Wieści Zambrowskie", styczeń 2000-wrzesień 2001. Podobnych przykładów jest zdecydowanie więcej, jednak nie o ilość chodzi, lecz o pamięć o każdym z osadzonych.
W chwili obecnej właścicielem kamienicy jest One-Development Sp. Z o.o. mająca w planach przebudowę kamienicy i zamianę jej w apartamentowiec. Jeżeli piwnice nie zostaną objęte opieką konserwatorską, nic nie będzie stało na przeszkodzie, by planowane tam prace, zniszczyły wspomniane w piśmie świadectwo trudnej i bolesnej historii.
W świetle wyżej wymienionych argumentów składamy wniosek o objęcie opieką konserwatorską, poprzez wpisanie do rejestru zabytków nieruchomych, wszystkich piwnic znajdujących się w kamienicy przy ul Strzeleckiej 8 w Warszawie, jak również poddanie ocenie zasadność objęcia ochroną konserwatora, całego budynku, jako świadka i uczestnika tamtych wydarzeń.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.