Program darmowych leków dla dzieci i osób 65+ wejdzie najpóźniej od początku 2024 r., ale rozważamy też scenariusz od września 2023 r. Jesteśmy po analizie, która pokazuje, że jesteśmy jeszcze w stanie kosztowo w tym roku zmieścić te leki - powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski.
Minister zdrowia Adam Niedzielski był pytany w niedzielę w Polsat News, od kiedy program darmowych leków będzie rozszerzony o osoby w wieku 65+ oraz o dzieci i młodzieży do 18 lat. Obecnie program adresowany jest do osób w wieku 75+.
"Cały czas jesteśmy w fazie podejmowania decyzji, najpóźniej na pewno to jest od początku roku 2024, ale rozważamy scenariusz, żeby wprowadzić to o kwartał wcześniej, czyli od końca września, czy od września 2023 roku" - poinformował minister zdrowia.
Dopytywany, skąd pośpiech, minister odpowiedział: "Przed wszystkim chcemy poszerzyć listę (...). Chcemy przyspieszyć, bo jesteśmy po takiej analizie kosztowej, która pokazuje, że jesteśmy jeszcze w stanie kosztowo w tym roku zmieścić te leki".
"W tej chwili w refundacji mamy około 4 tys. leków (...) a w programie 75+ do tej pory darmowych leków było ok. 2 tys." - poinformował Niedzielski. Dopytywany o ile ta lista będzie poszerzona podał, że "Szacunki, które robimy, robimy w takiej konwencji, żeby to była pełna lista leków refundowanych, czyli 4100 pozycji w tej chwili, żeby wszystkie te leki zostały wciągnięte do programu".
Szef MZ wskazał, że warunkiem wprowadzenia leku na listę refundowanych, jest bardzo dokładna analiza efektywności jego zastosowania z punktu widzenia zdrowia publicznego, czyli czy nakłady ponoszone przez państwo są współmierne do efektów klinicznych. "Dopiero po tej weryfikacji, możemy zaangażować publiczne pieniądze w refundację" - powiedział Niedzielski.
Mówiąc o programie darmowych leków minister zaznaczył, że "nie mówimy o tych lekach, które są po prostu dostępne w aptece". "Z puli leków na receptę mamy leki refundowane" - wyjaśnił.
Minister pytany był też, dlaczego lista uprawnionych do darmowych leków ma być rozszerzona właśnie o dzieci. "Szczerze mówiąc zastanawialiśmy się na tym, do których grup kierować przede wszystkim tę interwencję pomocową państwa, bo trzeba sobie bardzo otwarcie powiedzieć, że to jest pomoc państwa. I z jednej strony mamy seniorów, którzy mają duże obciążenie kosztowe - to jest zjawisko wielochorobowości i wielu chorób przewlekłych, które wymagają płacenia. No, więc naturalnym było wsparcie tej grupy, która najczęściej korzysta. Z drugiej strony, jeżeli mówimy o juniorach, o dzieciach, to uzasadnienie zdrowotne jest bardzo proste: chcemy, żeby wszystkie dzieci, niezależnie od zasobności ich rodziców, miały dostęp do technologii lekowych, które są zweryfikowane (...)" - podkreślił.
Wprowadzenie bezpłatnych leków dla osób 65+ oraz dzieci i młodzieży do 18. roku życia zapowiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński w połowie maja podczas konwencji "Programowy Ul Prawa i Sprawiedliwości"
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko
Ujawniamy! To im Sutryk zafundował studia. ZOBACZ!