Wczoraj do Polski dotarł pierwszy transport szczepionek przeciwko COVID-19. Wczoraj również miały miejsce pierwsze szczepienia wśród pracowników medycznych. Mimo konsekwentnie realizowanego Narodowego Programu Szczepień, zdania na temat szczepionki pozostają mocno podzielone. Nie słychać także jednogłośnej deklaracji chęci zaszczepienia się wśród obywateli. Poprosiliśmy o komentarz w tej sprawie kilku dziennikarzy i publicystów.
Lichocka, Warzecha i Lisicki odpowiedzieli na pytania, czy warto, czy nie warto się szczepić oraz, czy oni sami zamierzają wziąć udział w Narodowym Programie Szczepień.
Joanna Lichocka
- Mam nadzieję, że uda się możliwie szybko te szczepienia przeprowadzić i że podda się im jak największa grupa Polaków. Jeśli zaszczepi się 60, 70 procent Polaków, to nie będziemy mieli pandemii. To jest niezwykle ważne, żebyśmy się wszyscy zaszczepili. To tak jak z polio, jak z gruźlicą, jak z ospą. To dokładnie takie samo przeciwdziałanie epidemii. Dla mnie to jest oczywiste, że trzeba się zaszczepić i im szybciej to zrobimy, tym szybciej wrócimy do normalności i ten wirus nie będzie dla nas groźny.
- Oczywiście, zgłoszę się do szczepienia w pierwszym możliwym terminie, czyli prawdopodobnie 15 stycznia.
Łukasz Warzecha
- Czy warto, czy nie warto się szczepić – to powinno wynikać z kalkulacji świadomie wykonanej przez każdego z nas na podstawie znajomości swojego stanu zdrowia, narażenia na poważne skutki choroby, którą przypomnę, ogromna większość przechodzi albo łagodnie, albo wręcz bezobjawowo, w zestawieniu z informacjami które mamy, lub będziemy mieć w przyszłości na temat ewentualnych zagrożeń związanych ze szczepionką. Taka kalkulacje każdy powinien sobie zrobić, stwierdzić czy mu się opłaca szczepić, a także którą szczepionką. Bo szczęśliwie podobno będziemy mieć wybór szczepionki – przypomnę, że będziemy mieć szczepionki pięciu równych producentów i dwóch rodzajów – mRNA i wektorowe.
- Nie zdecydowałem się jeszcze, czy się zaszczepię, bardzo możliwe, że tak, ale niemal na pewno nie będzie to w pierwszym okresie. Natomiast pytanie, kiedy w ogóle ten okres szczepionek dla osób spoza pierwszych grup się rozpocznie. Nie bardzo wierze w deklaracje rządu dot. Tego, w jakim tempie szczepienia będą się odbywały, myślę, że to będzie nie wcześniej niż za kilka miesięcy. Wtedy już będzie więcej informacji na temat tego, jak szczepionki działają, a epidemia być może będzie już na zupełnie innych etapie, może wytworzy się odporność populacyjna niezależnie od szczepionki. Jeśli chodzi o producenta, to mając informacje na temat szczepionki Pfizera, która do nas teraz dotarła do Polski, to myślę, że raczej będę szukał innej szczepionki, ale to moja indywidualna ocena.
Paweł Lisicki
- Nie wiem, czy ogólnie warto, czy nie warto się szczepić, każdy powinien indywidualnie zdecydować, w zależności od swojego stanu zdrowia i konsultacji z lekarzem. Traktuję to wyłącznie jako kwestię prywatną i uzależnioną od własnego rozpoznania stanu zdrowia.
- Jeszcze nie wiem, czy będę się szczepić. Uzależniam to od samopoczucia i od tego, co mi powie lekarz.