Czy Polski Kościół chce zarżnąć jedyne medium, poza Radiem Maryja, które odniosło sukces? Wiele wskazuje na to, że tak, bo jak się nieoficjalnie dowiedziałem, ks. Marek Gancarczyk przestał być - jak się nieoficjalnie dowiedziałem - redaktorem naczelnym „Gościa Niedzielnego” - pisze Tomasz Terlikowski.
Informacje wciąż są nieoficjalne, nie udało mi się ich potwierdzić w Kurii. Ale jutro wszystko stanie się pewne, bowiem właśnie wtedy ma się odbyć spotkanie w kurii, gdzie zaprezentowany zostanie nowy naczelny
Stało się to w sytuacji, gdy „GN” jest jedynym pismem, które wciąż rośnie w rankingach zdobywając wciąż nowych czytelników. Nie ma więc realnych powodów, by go zmienić. Jedynym może być chęć zarżnięcia pisma albo… radykalnej zmiany jego linii.
Nie od dziś wiadomo, że arcybiskup Wiktor Skworc nie przepada za PiS-em, a choć „GN” nie był apologetyczny wobec władzy, to tak go właśnie w kurialnych kręgach czytano. Nie jest też tajemnicą, że z Watykanu płynął jasne sygnały, by zmienić projanopawłową linię w nauczaniu o małżeństwie, a „Gość Niedzielny” zawsze bronił w tej sprawie ortodoksji. Czy to właśnie te powody stoją za absurdalną decyzją katowickiej kurii? Czy chodzi o to, by idąc drogą „Przewodnika Katolickiego” z jednoznacznie katolickiego pisma zrobić pozbawioną cojones wersję „Tygodnika Powszechnego”? A może Kościół ma zbyt wiele mediów, i po prostu znudziły mu się one? To są pytania, których trudno nie zadać?