Czarnecki o liście szefa CBA do premier: Polska jest poza standardami, nie pamiętam takiej sytuacji na świecie
Rzadko się zdarza, aby szef służb specjalnych zwracał się do szefa rządu. Polska jest poza standardami, nie pamiętam takiej sytuacji na świecie, służby specjalne raczej nie wchodzą do gry – mówił w Telewizji Republika europoseł Ryszard Czarnecki.
"W mojej ocenie, działanie Posła Jana Burego może skutkować realnym zagrożeniem bezpieczeństwa podległych mi funkcjonariuszy Delegatury CBA w Rzeszowie" – napisał w liście do premier Kopacz szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Paweł Wojtunik. Wojtunik odniósł się w ten sposób do anonimów pojawiających się na stronie posła Jana Burego, w których opisywana jest działalność rzeszowskiej delegatury CBA. "Opublikowane przez niego informacje pozwalają na ich identyfikację" – pisał Wojtunik, zawiadamiając tym samym premier Kopacz o "próbach destabilizacji pracy i obniżenia skuteczności funkcjonowania biura" przez posła i przewodniczącego klubu parlamentarnego PSL Jana Burego. Czytaj więcej...
– To pokazuje, że źle się dzieje w naszym państwie – podkreślił w TV Republika Czarnecki. – PSL poczuło, że Platforma Obywatelska mocno słabnie i zaczęło tworzyć własne zasieki w sporze koalicyjnym. To bardzo osłabia rząd – dodał.
Zdaniem Czarneckiego, taktyka, którą przyjmuje w tej sprawie Platforma, czyli „chowanie głowy w piasek” jest rozwiązaniem, które naraża tę partię na śmieszność.
– Platforma Obywatelska przymyka oczy na sytuację na Podkarpaciu, ponieważ PSL to koalicjant, a przy tym myśli, że uda jej się skleić koalicję rządową. Względy polityczne decydują o tym, że PO woli być strusiem, który chowa głowę w piasek – uznał.
Jak uznał europoseł PiS, jeżeli premier Ewa Kopacz będzie musiała poświęcić kogoś w związku z aferą podkarpacką to prawdopodobnie będzie to Paweł Wojtunik.
– Być może ofiarą afery podkarpackiej nie będzie Jan Bury, tylko szef CBA Paweł Wojtunik. Jeśli premier Kopacz będzie miała do wyboru poświęcić koalicjanta albo nielubianego szefa CBA, to poświęci tego drugiego – uznał. – Co jest tylko dowodem na to, że Polska, pod tymi rządami, aferami stoi – podsumował.
Czytaj więcej;