– Nawet za cenę utraty stanowiska nie wycofam się ze słów krytyki wobec tych polityków z Polski, którzy donoszą na własny kraj za granicę i głosują za sankcjami przeciwko Polsce – powiedział dla Telewizji Republika Ryszard Czarnecki, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej.
Konferencja przewodniczących Parlamentu Europejskiego zdecydowała, że będzie głosowanie ws. odwołania z funkcji Ryszarda Czarneckiego. Parlament ma głosować nad wnioskiem w przyszłym tygodniu.
– Nawet za cenę utraty stanowiska nie wycofam się ze słów krytyki wobec tych polityków z Polski, którzy donoszą na własny kraj za granicę i głosują za sankcjami przeciwko Polsce – powiedział w rozmowie z Marleną Nowakowską Ryszard Czarnecki.
– Gdy do koalicji liberałów, socjalistów, chadeków i zielonych dołączyli formalnie w tym tygodniu komuniści sprawa byłą przesądzona. Obserwowanie jak komuniści są w jednej koalicji, gdzie jest PO i PSL jest interesujące to rzeczywiście bardzo zamienna koalicja komunistów z PO – podkreślał Czarnecki.
– Ja się spodziewałem tego i docierały do mnie sygnały, że jeżeli przeproszę to tego nie będzie, ale ja uważam, że najpierw ta pani z PO powinna przeprosić Polskę i Polaków – dodał.
Głosowanie w środę, Do odwołania R.Czarneckiego potrzeba zgody dwóch trzecich europosłów https://t.co/Ex5YhmE2xE
— Beata Płomecka (@bplomecka) 1 lutego 2018