Coraz więcej zajętych łóżek dla pacjentów z COVID-19. Niewykluczona jest relokacja pacjentów
W kraju jest coraz więcej zajętych łóżek dla pacjentów z COVID-19, nadal jednak jest wolnych ponad 10,5 tys. łóżek, czyli 23,9 proc. i 930 respiratorów, czyli 21,9 proc. W Małopolsce, gdzie sytuacja jest trudna, niewykluczona jest relokacja pacjentów do innych województw.
Ze względu na duże obciążenie śląskich placówek ochrony zdrowia od poprzedniego weekendu pacjenci z woj. śląskiego są przewożeni do szpitali w innych, przede wszystkim sąsiednich regionach.
Ministerstwo Zdrowia podało we wtorek, że w szpitalach przebywa 33 544 pacjentów z COVID-19, o 888 więcej niż dzień wcześniej. Wspomagania respiratorem wymaga 3315 chorych, o 46 więcej niż w poniedziałek.
Resort zdrowia przekazał też we wtorek, że w kraju przygotowano 44 066 łóżek i 4245 respiratorów dla pacjentów z COVID-19. Wolnych pozostaje ponad 10,5 tys. łóżek i 930 respiratorów.
Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska odnosząc się do liczby pacjentów hospitalizowanych powiedział, że "to niestety nie napawa optymizmem, ale to jest efekt tych poprzednich bardzo dużych, dziennych ilości zachorowań". W jego ocenie ten tydzień także nie będzie łatwy, biorąc pod uwagę liczbę hospitalizacji.
Prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych dr Michał Sutkowski wskazał, że liczba hospitalizacji zajętych respiratorów jest spektakularnie wysoko.
- Ta liczba rośnie dosyć szybko, utrzymuje się na wysokim poziomie. Myślę, że te wskaźniki będą decydować przede wszystkim o ocenie sytuacji w najbliższym czasie – powiedział dr Sutkowski.
W jego ocenie dane o liczbie zakażeń z czwartku i piątku, które będą dostępne w piątek i w sobotę, powiedzą nam prawdopodobnie o tendencji w pandemii. Jak mówił, rosnąć będzie liczba hospitalizacji i osób z COVID-19, wymagających respiratora. Jednocześnie podkreślił, że nie będą one jeszcze dotyczyć osób, które zakaziły się w święta.
Informacje zebrane przez korespondentów PAP pokazują, jak sytuacja wygląda w poszczególnych województwach.
W woj. dolnośląskim w szpitalach we wtorek wolnych było 509 łóżek dla pacjentów chorych na COVID-19. Lekarze mają też do dyspozycji 52 wolne respiratory. W szpitalach w regionie przygotowano 3395 łóżek dla chorych na COVID-19, z czego 2886 jest zajętych. W dolnośląskich szpitalach są 304 respiratory dla pacjentów zakażonych koronawirusem, z czego 252 są wykorzystywane do leczenia.
We wrocławskim szpitalu tymczasowym przy ul. Rakietowej, który prowadzony jest przez Uniwersytecki Szpital Kliniczny (USK), zajętych jest 196 łóżek z 206 udostępnionych. W samym USK zajętych jest 106 łóżek z 140 przygotowanych dla pacjentów zakażonych koronawirusem. Na 30 łóżek respiratorowych zajętych jest tam 26.
W największym na Dolnym Śląsku szpitalu zakaźnym – Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. J. Gromkowskiego we Wrocławiu – hospitalizowanych jest we wtorek 249 pacjentów z COVID-19, z czego 42 wymaga wspomagania respiratorowego. W Dolnośląskim Centrum Chorób Płuc przebywa 170 pacjentów z COVID-19, w tym 6 pod respiratorami. W szpitalu w Bolesławcu – 160, w tym 31 pod respiratorami. W Wałbrzychu hospitalizowanych jest 158 pacjentów, z czego 17 wymaga wspomagania respiratorowego. W Jeleniej Górze leczonych jest 67 osób (19 pod respiratorami), a w Legnicy – 132 (15 pod respiratorami).
W woj. kujawsko-pomorskim wolnych jest 406 łóżek i 65 respiratorów dla pacjentów z COVID-19. Łączna liczba łóżek covidowych w województwie wynosi 2199, z których 1793 są zajęte. Szpitale w regionie dysponują 251 respiratorami, z których 186 jest wykorzystywanych. W porównaniu z sytuacją w piątek liczba wolnych łóżek zmniejszyła się o 137, a o 2 wzrosła liczba wolnych respiratorów.
Szpital tymczasowy w Ciechocinku wstrzymał przyjęcia pacjentów po wykryciu w organizmie jednego z pacjentów z COVID-19 także bakterii New Delhi. Prowadzone jest w tej sprawie postępowanie epidemiologiczne. Z informacji PAP wynika, że wszyscy obecnie hospitalizowani w Ciechocinku zostaną przebadani w kierunku możliwego zakażenia bakterią New Delhi.
New Delhi to potoczna nazwa Klebsiella pneumoniae – pałeczki zapalenia płuc, należącej do grupy bakterii jelitowych. Odpowiada za groźne dla życia zapalenie płuc, zapalenie układu moczowego, pokarmowego, opon mózgowo-rdzeniowych i wielu innych chorób. Zapalenia nią wywołane mogą prowadzić do sepsy. Jest oporna na działanie większości antybiotyków.
W woj. lubelskim w szpitalach są 2163 łóżka dla pacjentów z COVID-19, z czego zajętych jest 1567, a wolnych 596. Respiratorów dla pacjentów zarażonych koronawirusem jest 228, z czego 148 zajętych. Dane te odnoszą się do stanu z poniedziałku.
W stosunku do sytuacji sprzed tygodnia liczba łóżek covidowych zwiększyła się o 82. Łóżek zajętych jest o 63 więcej. Liczba wolnych łóżek zwiększyła się o 19. Wolnych respiratorów jest 80, o 9 mniej niż przed tygodniem. Wojewoda lubelski Lech Sprawka ocenił, że sytuacja w szpitalach jest kryzysowa, ale jest bufor w postaci około 500 łóżek. Poinformował, że prowadzone są przygotowania do udostępnienia pacjentom kolejnego, szóstego modułu w szpitalu tymczasowym i drugiego modułu respiratorowego, jeśli zajdzie taka potrzeba.
W szpitalu tymczasowym w Targach Lublin czynnych jest pięć modułów, po 28 łóżek każdy, oraz jeden 10-łóżkowy moduł respiratorowy. We wtorek leczonych tam było 88 pacjentów, w tym 4 na oddziale respiratorowym.
W woj. lubuskim w szpitalach dla chorych na COVID-19 jest przygotowanych 1512 łóżek. We wtorek 1124 z nich były zajęte. Na 157 łóżek z respiratorami pacjentów leczono na 121.
W Szpitalu Tymczasowym w Zielonej Górze przebywa 174 pacjentów chorujących na COVID-19, w tym 39 na łóżkach z respiratorami. W regionie, najbardziej obciążonymi walką z pandemią są szpitale w Gorzowie Wlkp. i Zielonej Górze. Pacjenci z COVID-19 są również leczeni w innych lubuskich szpitalach wyznaczonych do walki z pandemią, m.in. w Drezdenku, Międzyrzeczu, Torzymiu, Żaganiu, Żarach, Sulechowie, Świebodzinie i Słubicach.
W ubiegłym miesiącu z powodu znacznego wzrostu liczby hospitalizacji wywołany przez zachorowania na COVID-19 baza łóżek dla pacjentów zmagających się z tą chorobą została powiększona o prawie 500 miejsce, w tym 70 wyposażonych w respiratory. Obecnie tzw. łóżka covidowe stanowią około 65 proc. wszystkich dostępnych w lubuskich szpitalach.
W woj. łódzkim w szpitalach na I, II i III poziomie tzw. zabezpieczenia szpitalnego jest w sumie 3661 łóżek covidowych, z czego 782 miejsca są wolne. Do tej liczby trzeba doliczyć łóżka na intensywnej terapii, gdzie również leczeni są pacjenci z COVID-19. W porównaniu z ubiegłym piątkiem, 2 kwietnia, łóżek covidowych w regionie jest o 246 więcej, jednak wolnych miejsc dla pacjentów z COVID-19 jest o 42 mniej niż 2 kwietnia.
W regionie łódzkim spośród 358 respiratorów 169 jest gotowych do użycia. Wolnych urządzeń do podtrzymywania oddechu pacjentów covidowych jest w województwie łódzkim o 11 mniej niż w ubiegły piątek.
Sytuacja respiratorowa w Małopolsce należy do najtrudniejszych w kraju – mówił we wtorek podczas briefingu prasowego wojewoda małopolski Łukasz Kmita. Jak poinformował, niewykluczona jest relokacja najciężej chorych pacjentów do innych województw, rozważane jest także wstrzymanie w części szpitali zabiegów zachowawczych.
Kmita mówił, że mimo przedświątecznych wypisów ze szpitali pomiędzy piątkiem a wtorkiem liczba pacjentów hospitalizowanych z powodu COVID-19 wzrosła o 275, a pacjentów w najcięższym stanie – wymagających umieszczenia pod respiratorem - o 36. We wtorek w Małopolsce wolnych było w Małopolsce 13 respiratorów.
- Sięgamy do najgłębszych rezerw. Utworzyliśmy ponad 410 łóżek respiratorowych – mówił Kmita. Dodał, że w najbliższych dniach liczba ta zwiększy się jeszcze o co najmniej 20, ale i tak znacznie został przekroczony poziom łóżek respiratorowych ze szczytu drugiej fali pandemii, kiedy w całym regionie było ich 350.
Kmita podał, że w poniedziałek wielkanocny zespoły ratownictwa medycznego wyjeżdżały w Małopolsce 861 razy, a w ciągu trzech świątecznych dni 2,5 tys. razy. Blisko 1,8 tys. z tych wezwań dotyczyło osób będących w kwarantannie lub potencjalnie zakażonych koronawirusem, u których wykonywano testy.
- Około 30 karetek dziennie czeka przed oddziałami szpitalnymi powyżej godziny – mówił wojewoda. Jak powiedział, poprosił dyrektorów szpitali, by usprawnić system przyjmowania pacjentów w Szpitalnych Oddziałach Ratunkowych. Najtrudniejsza jest sytuacja w Krakowie, powiecie krakowskim i wielickim.
W mazowieckich szpitalach dla pacjentów z koronawirusem wolnych pozostaje obecnie 861 łóżek, w tym 96 miejsc respiratorowych. Dla pacjentów z koronawirusem przygotowanych jest obecnie na Mazowszu 5766 łóżek, w tym 605 miejsc respiratorowych, z czego zajętych jest 4905 łóżek, w tym 509 łóżek respiratorowych.
Na Mazowszu na II poziomie zabezpieczenia dla pacjentów z koronawirusem przygotowanych jest obecnie (łącznie ze szpitalami tymczasowymi) 4 945 łóżek, z czego zajęte są 4 483 łóżka. W szpitalach tymczasowych na Mazowszu obecnie hospitalizowanych jest 818 osób.
W Warszawie na wszystkich poziomach zabezpieczenia jest 2 614 miejsc, z czego zajętych jest 2 170. Natomiast na II poziomie zabezpieczenia (łącznie ze szpitalami tymczasowymi) w stolicy przygotowanych jest 2 175 łóżek, z czego zajętych jest 1 829.
Z uwagi na brak pielęgniarek w szpitalu tymczasowym w Płocku dla chorych na COVID-19, będącym oddziałem Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego (WSzZ), nie ruszył pododdział intensywnej terapii. W zamian rozważane jest uruchomienie kolejnego modułu z łóżkami niewymagającymi obsady anestezjologicznej.
Na Podkarpaciu we wtorek wolnych jest 421 łóżek dla pacjentów covidowych. W szpitalach w regionie przygotowane są 2543 łóżka dla pacjentów chorych na COVID-19. We wtorek zajęte były 2122 z nich. Przygotowanych jest też 258 respiratorów dla pacjentów covidowych. We wtorek zajętych było 221 z nich. W szpitalu tymczasowym w Rzeszowie na 112 łóżek zajęte były we wtorek 93.
W woj. podlaskim w szpitalach we wtorek przebywało 911 pacjentów zakażonych koronawirusem. Zajętych też było 87 ze 131 respiratorów.911 to jak dotąd najwięcej, jeżeli chodzi o dzienną liczbę pacjentów z COVID-19 przebywających w szpitalach w regionie. Obecnie w regionie w szpitalach jest ogółem 1600 łóżek covidowych i 131 respiratorów. Podlaskie stale utrzymuje się w grupie województw, gdzie zakażeń jest najmniej w porównaniu do innych regionów.
Stabilna sytuacja jest np. w szpitalu wojewódzkim w Białymstoku - liczba zajętych łóżek na oddziale covidowym, jak i na oddziale intensywnej terapii dla pacjentów z COVID-19 w trudnych stanach, utrzymuje się ostatnio na podobnym poziomie. Zajęte we wtorek były 23 łóżka na oddziale covidowym i 9 na OIT.
Coraz więcej łóżek covidowych jest zajętych w szpitalu wojewódzkim w Suwałkach. Na 93 miejsca aż 87 jest zajętych przez pacjentów. 14 osób jest podłączonych do respiratorów. Liczba chorych znacząco zwiększyła się w ciągu ostatnich dwóch, trzech tygodni. Z kolei w szpitalu powiatowym w Sejnach, jednej z najmniejszych placówek w Polsce, na 28 łóżek zajętych jest 20.
W pomorskich szpitalach z powodu COVID-19 hospitalizowanych jest 1686 pacjentów. 143 chorych oddycha przy pomocy respiratora. Wolne pozostają 574 łóżka covidowe i 54 respiratory. W woj. pomorskim jest 2260 łóżek covidowych oraz 197 respiratorów.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało we wtorek, że minionej doby koronawirusa rozpoznano u 573 mieszkańców Pomorza. Zmarło 5 osób, z czego dwie wyłącznie z powodu COVID-19. W woj. śląskim w szpitalach woj. śląskiego przygotowano ponad 5 tys. łóżek dla chorych na COVID-19 I, II i III poziomu. To najwięcej od początku pandemii i nadal powstają nowe miejsca. Wolnych pozostawało 711 zwykłych łóżek tlenowych i 52 łóżka respiratorowe.
Ze względu na duże obciążenie śląskich placówek ochrony zdrowia od poprzedniego weekendu pacjenci z woj. śląskiego są przewożeni do szpitali w innych, przede wszystkim sąsiednich regionach. W niedzielę i poniedziałek 28 chorych przewieziono do szpitali w Kędzierzynie-Koźlu, Radomsku, Włoszczowie, Kluczborku, Miechowie, Olkuszu, Proszowicach i w Pajęcznie.
Intensywnie pracują oba szpitale tymczasowe w regionie. W Katowicach leczy się 320 pacjentów, w tym 29 podłączonych do respiratorów, w Pyrzowicach – 76, w tym 10 wspomaganych respiratorami.
W szpitalach woj. świętokrzyskiego zajętych jest 1528 z 1884 łóżek covidowych. W regionie przygotowano ponadto 185 respiratorów, z czego 162 są w użyciu. W porównaniu z piątkiem liczba osób hospitalizowanych z powodu koronawirusa wzrosła o 45. Jednocześnie w szpitalach przygotowano dodatkowo 149 miejsc covidowych. Nie zmieniła się natomiast liczba przygotowanych i używanych respiratorów.
Obecnie w woj. świętokrzyskim pacjenci z COVID-19 są przejmowani w szpitalach w Starachowicach, Skarżysku Kamiennej, Włoszczowie, Pińczowie, Opatowie, Szpitalu Kieleckim oraz MSWiA w Kielcach. Od soboty w Kielcach regionu działa także szpital tymczasowy. Zajęte są w nim wszystkie przygotowane łóżka - 46 chorych leczonych jest w części zachowawczej, a 10 osób w obrębie intensywnej terapii.
Na Warmii i Mazurach w szpitalach są 1482 łóżka covidowe, z czego 995 jest zajętych, tj. 67 proc. Ponadto w szpitalach są 174 respiratory, a zajęte są 124 z nich, tj. 71 proc. Liczba miejsc dla pacjentów z COVID-19 jest na bieżąco zwiększana. "W tym tygodniu będą nowe łóżka w Szczytnie, Ełku i w Lidzbarku Warmińskim" – poinformował rzecznik wojewody warmińsko-mazurskiego Krzysztof Guzek. Od poprzedniego wtorku liczba hospitalizowanych w regionie zmniejszyła się o 18 pacjentów. Utrzymuje się jednak wysoka liczba zajętych respiratorów.
W woj. wielkopolskim w szpitalach dla pacjentów z COVID-19 dostępne są łącznie 3783 łóżka, z czego 635 pozostaje wolnych. Wolne są też 73 respiratory. Na łączną liczbę 328 lóżek w szpitalu tymczasowym na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich – 303 są zajęte.
W szpitalach na Pomorzu Zachodnim zajęte jest 1174 z 1768 łóżek przeznaczonych dla pacjentów z COVID-19. Zajętych jest także 106 ze 157 respiratorów dla pacjentów covidowych.