– Polska oczekuje, że NATO zwiększy ilość ćwiczeń wojskowych w rejonie Morza Bałtyckiego w związku ze zwiększoną aktywnością sił rosyjskich w grudniu – stwierdził w wywiadzie dla agencji Reutera minister obrony Tomasz Siemoniak.
– To, co działo się w grudniu, było bezprecedensowe. Na pewno będziemy chcieli, aby Morze Bałtyckie było traktowane z większą uwagą – mówił Tomasz Siemoniak. Za odpowiednią reakcją w sferze militarnej uznał zwiększenie ćwiczeń NATO w regionie, choć Pakt Północnoatlantycki zwiększył liczbę patroli po aneksji Krymu przez Rosję i ze względu na wojnę na wschodzie Ukrainy.
Zdaniem Siemoniaka Unia Europejska i NATO powinny przygotować się na wiele lat napiętych relacji z Rosją, bo ta nie ma scenariusza deeskalacji. – Nie powinniśmy za wcześnie mówić o zniesieniu sankcji – ocenił minister obrony, wyjaśniając, że jest to bardzo skuteczny środek nacisku na Rosję.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko
Ujawniamy! To im Sutryk zafundował studia. ZOBACZ!