Beata Kempa była wczoraj gościem Moniki Olejnik w programie "Kropka nad I". Jednym z tematów poruszanych w programie był ponowny wybór Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej. Przy okazji rozmowy Beata Kempa zdradziła też co najbardziej irytuje ją w zachowaniu Tusku. Okazuje się, że chodzi o maniery!
Dziennikarka zapytała swoją rozmówczynię, czy premier Beata Szydło będzie utrzymywać kontakty z Tuskiem po jego wyborze.
– Pani premier Beata Szydło jest przede wszystkim osobą bardzo dobrze wychowaną z domu, to jest rzadkość w polityce - stwierdziła Kempa. Wówczas Monika Olejnik zapytała posłankę o to, czy uważa, że donald Tusk jest dobrze wychowany.
– Szczerze? Nie podoba mi się jedno, powiem jak kobieta kobiecie. Bardzo często idąc trzyma rękę w kieszeni. Przepraszam, ale zwracam na to uwagę, to jest taka nonszalancja. Może to tak z europejska, może Polakiem już mniej się czuje... - odpowiedziała Beata Kempa.