Na początku wiceminister opowiedział jak wyglądały rozmowy ze stroną izraelską ws. znowelizowanej ustawy o IPN...

– 1 marca pojechaliśmy na spotkanie z izraelskim zespołem wyznaczonym przez premiera Netanjahu, żeby wytłumaczyć co jest w znowelizowanej w styczniu ustawie, czego tam nie ma, dlaczego znalazły się takie, a nie inne zapisy. Rozmawialiśmy także o kwestii współpracy w zakresie edukacyjno-historycznym.

– Spotkanie było bardzo merytoryczne. Przez większość czasu trwała dyskusja prawników z obu stron. To było siedmio-ośmiogodzinne posiedzenie. To była najdłuższa część spotkania. Mam wrażenie, że po tym spotkaniu zostało przekonanie, że celem tej znowelizowanej ustawy nie jest ograniczenie prawa do wypowiedzi czy swobody badawczej Argumenty o „przepisywaniu historii” czy „braku swobody badawczej” zostały odparte na gruncie prawnym – mówił Cichocki.

 Potępiamy antysemityzm

– Zarzucano rządowi Prawa i Sprawiedliwości niesłychane rzeczy i to ten atak napędził emocje. My mieliśmy gotowość współpracy. Od początku (dla mnie osobiście też) bardzo bolesne były zarzuty, że nowelizacja w styczniu doprowadziła do „wzrostu antysemityzmu w Polsce”. Tej tezy nie da się kompletnie uzasadnić – powiedział gość programu.

– Polskie władze stoją jednoznacznie po stronie zwalczających antysemityzm. Każdą formę dyskryminacji, rasizmu, generalizacji, stereotypizacji potępiamy – dodał.

 Recepta na poprawę sytuacji

– Chcemy zaproponować stronie izraelskiej we współpracy z Ministerstwem Edukacji Narodowej, z IPN-em poprawę i dopracowanie ram instytucjonalnych tak, aby prawda o Holokauście, prawda o II wojnie światowej, prawda o tym kto był ofiarą, a kto był sprawcą lepiej docierała. Nadal widzimy upraszczanie sytuacji – mówił.

– Warunkiem skuteczności jest współpraca z odpowiednimi instytucjami. Musimy pomyśleć nad tym jak wspólnie wpływać na programy szkolne, edukacyjne także poza Polską – stwierdził Cichocki.