– Niemieccy śledczy mają przekazać jeszcze we wtorek stronie polskiej ciało kierowcy, który zginął w zamachu w Berlinie – mówiła naczelniczka zachodniopomorskiego wydziału Prokuratury Krajowej w Szczecinie Aldona Lema.
PK poinformowała, że strona niemiecka przekazała wstępne wyniki sekcji zwłok mężczyzny.
– Obecnie polscy śledczy wraz z ekspertami z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie przystępują do swoich czynności z zakresu medycyny sądowej – mówiła rzeczniczka dodając, że śledcztwo jest objęte tajemnicą. – Ma to związek z dobrem śledztwa podyktowanym po pierwsze kwalifikowaną formą zabójstwa ze względu na rozbój i motywację czynu jako godnego potępienia.
– Po trzecie, wykonujemy czynności nie tylko na terytorium Polski. W niektórych sytuacjach musimy pewne rzeczy utrzymać w tajemnicy ze względu na czynności, prowadzone przez prokuratorów w innych państwach – podkreśliła Lema. –Musimy jak najszybciej zgromadzić materiały dowodowe, aby stanowiły one podstawę do postawienia zarzutów lub w stan oskarżenia sprawców przestępstwa – dodała.
Prokurator zapewniała, że "w wyniku współpracy niemieckich i polskich organów ścigania 23 grudnia oficjalnie zostało zidentyfikowane ciało obywatela Polski jako ofiary przestępstwa". Teraz pora na zebranie dokumentacji i kolejnych materiałów dowodowych.
19 grudnia wieczorem kierowca 40-tonowej ciężarówki wjechał w tłum na jarmarku na Breitscheidplatz w Berlinie, zabijając 12 osób i raniąc blisko 50. Prokuratura podejrzewa, że sprawcą był Tunezyjczyk Anis Amri, który został zastrzelony we Włoszech kilka dni po zdarzeniu.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
PIEKŁO ZAMARZŁO! Wyborcy koalicji 13 grudnia oburzeni nepotyzmem: „Nie po to walczyliśmy, K*RWA MAĆ!”