Maciej Maleńczuk w rozmowie z TVN24 komentował swoją nowa piosenkę pt. „Fajnie” w które śpiewa m.in. „Bliski zawału prezes trybunału, Święta nasza racja po co ludziom demokracja, Sowiecka, świecka komisja Wenecka, Niech ona poznaje nadwiślańskie obyczaje”. Przy okazji Maleńczuk chamsko wypowiedział się o Pawle Kukizie, też muzyku.
Maleńczuk zaczął tyradę od słów: - Dwa miesiące temu, jak dowiedziałem się, że Piotr i Paweł, Liroy i Kukiz chcą zrobić piosenkę opartą na tekstach które zasłyszeli w parlamencie, to się przeraziłem, że za chwilę to się stanie nieaktualne, przyspieszyłem prace i wypuściłem piosenkę (…) Wiadomo mniej więcej po której stoję stronie, ale demokratycznie przywalam wszystkim”.
I dalej tłumaczył dlaczego napisał utwór „Fajnie”: „Czarę goryczy wylewają wypowiedzi Pawła Kukiza, mojego kolegi z dawnych lat, który zawsze wydawał mi się jednym z najbardziej wyszczekanych, inteligentnych i elokwentnych ludzi w show biznesie. Kiedy tylko stanął w szeregu razem z tymi wszystkimi ludźmi w parlamencie, którzy żyją z gadania, nagle okazuje się, że nie potrafi skleić jednego zdania. Nie wiem co się z nimi dzieje. Czy to na Wiejskiej tak ludzie głupieją? Czy po prostu zawsze był durniem?”.
Dalej o Kukizie Maleńczuk mówi: „Co ten Paweł opowiada?! Z rana przyszły mu jakieś rymy?W jaki sposób chce być skuteczny, skoro wykonuje polecenia Kaczyńskiego? To nie jest żadna wolność to jest uległość i podległość (…) Paweł, lecisz lotem koszącym, za chwilę zawadzisz o brzozę”.
Czego spodziewać się po … chamach!