– Krąg osób, na które Wałęsa donosił, jest dość duży. Tylko na podstawie niespełna 8 doniesień agenturalnych "Bolka", które ostały się po zmasowanej kradzieży dokumentów w latach 1992-1995, ustaliłem, że donosił na blisko 30 osób.– powiedział w wywiadzie dla SuperExpressu historyk.
Cenckiewicz ustalił, że na początku lat 70. głównym obiektem donosów TW "Bolka" był Józef Szyler, lider protestujących pracowników wydziału elektrycznego. Najczęściej po Szylerze Wałęsa donosił na Henryka Lanerciaka, Kazimierza Szołocha, Henryka Jagielskiego, Szczepana Chojnackiego, Jana Jasińskiego i Jana Miotka. W wyniku działalności Wałęsy wobec wymienionych osób stosowano różnorodne represje – od wyrzucenia z pracy po wysiedlenie z województwa gdańskiego.
Szef Centralnego Archiwum Wojskowego(CAW) odniósł się do słów Władysława Frasyniuka, który powiedział że niezależnie od tego co zostanie ujawnione, Lech Wałęsa pozostanie bohaterskim przywódcą Solidarności z lat 80. – To, co mówi Frasyniuk, mnie nie dziwi. Jest dyżurnym "autorytetem" w takich sprawach. Uaktywnia się cyklicznie od 4 czerwca 1992 roku, stając de facto w obronie agentury SB. Wystarczy przypomnieć jego wściekłe ataki na ministrów Macierewicza i Naimskiego z 1992 roku.
Korzyści ze współpracy
Cenckiewicz wymienił jakie korzyści odniósł były prezydent ze współpracy z SB. – Z dostępnych do tej pory dokumentów wiemy, że Wałęsa był wynagradzany przez SB i w sumie miał otrzymać 13 100 zł. "Wynagrodzenie brał bardzo chętnie" - jak pisał jeden z funkcjonariuszy SB. Pamiętajmy jednak, że Wałęsa był paradoksalnie beneficjentem Grudnia '70. W okresie największej aktywności agenturalnej Wałęsy dyrekcja stoczni przyznała mu w 1972 r. mieszkanie służbowe na Stogach – zaznaczył były przewodniczący Komisji Weryfikacyjnej WSI.
Cenckiewicz skomentował również reakcje na informacje o dokumentach znalezionych w domu Czesława Kiszczak. – Dla wielu fakty się nie liczą. Wałęsa jest bogiem dla systemu i beneficjentów III RP. To polityczny słup, na którym kryją się poważniejsi gracze. Dlatego ludzie służb, PZPR i lewych interesów tak często stają w jego obronie – podsumował historyk.
CZYTAJ WIĘCEJ
Teczka TW "Bolek" z IPN. "Ja niżej podpisany Wałęsa Lech..." [DOKUMENTY]
Wawrzyk: Legendę Wałęsy już dawno podważono. Wyszkowski: Tusk i Michnik kontynuują dzieło "Bolka"