Przed spotkaniem z unijnymi liderami premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że Polsce zależy na tym, aby w konkluzjach ze szczytu rozdzielono sprawę ochrony budżetu Wspólnoty od kwestii tak zwanej praworządności.
– Mechanizmy uruchamiania funduszy muszą być jasne, nie mogą podlegać arbitralnym i politycznie motywowanym decyzjom. Musimy mieć jasność co do stosowanych kryteriów – wskazał Morawiecki.
???????? Premier @MorawieckiM jest w drodze do Brukseli. Weźmie udział w Szczycie Rady Europejskiej. pic.twitter.com/x950PRVlbP
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) December 10, 2020
Podczas środowego spotkania ambasadorów krajów UE przedstawiona została propozycja kompromisu, którą wypracowano podczas konsultacji w Warszawie, Berlinie, Budapeszcie i Brukseli. Wśród zapisów tej propozycji pojawiło się stwierdzenie, że „samo ustalenie, że doszło do naruszenia zasady państwa prawnego, nie wystarczy do uruchomienia mechanizmu".
Przedstawiciele państw UE mają podjąć decyzję w tej sprawie podczas szczytu.
???????? Premier @MorawieckiM w #Bruksela: Stanowisko, które przedstawiłem i o którym będziemy dyskutować, jest naszym jednoznacznym oczekiwaniem. Musimy uzyskać konkluzje jakie wydyskutowaliśmy. Jest to zbieżne z konkluzjami lipcowymi i tego rozwiązania będziemy się trzymali. pic.twitter.com/SzhYEiIFGZ
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) December 10, 2020
W propozycji konkluzji znalazł się również zapis o tym, że budżet UE, m.in. fundusz odbudowy gospodarczej po pandemii, powinien być chroniony przed jakąkolwiek formą „oszustwa, korupcji i konfliktu interesu”.
Premier Mateusz Morawiecki jest już w Brukseli. Przed posiedzeniem Rady Europejskiej spotkał się z szefami rządów państw Grupy Wyszehradzkiej. Dwa z krajów V4: Polska i Węgry - przeciwstawiły się jednoznacznie wiązaniu środków z budżetu UE z tzw. praworządnością. Według Polski i Węgier, jest to instrument niebezpieczny, "bat" polityczny na te kraje, których rządy nie odpowiadają unijnemu establishmentowi, umocnienie przewagi tzw. "grupy skąpców" nad biedniejszymi państwami. Swój sprzeciw Warszawa i Budapeszt argumentują również tym, że tego rodzaju mechanizm prędzej czy później może uderzyć w każdy kraj UE, a nade wszystko - w jedność Wspólnoty.
???????? W #Bruksela trwa spotkanie koordynacyjne premierów państw Grupy Wyszehradzkiej #V4 przed rozpoczęciem posiedzenia Rady Europejskiej #EUCO. pic.twitter.com/s7XUT8r0Ee
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) December 10, 2020
Czy uda się dojść do porozumienia w sprawie budżetu? Jak na razie tego nie wiemy. Pozostaje śledzić rozwój wypadków.