Przejdź do treści

Cała prawda o środowisku Ewy Gawor!

Źródło: Zrzut ekranu z serwisu YouTube/Media Narodowe

Jak niszczyć opozycję antykomunistyczną, jak skutecznie stosować wobec niej metody Służby Bezpieczeństwa PRL, rozpracowywać i neutralizować wroga – tym zajmował się w stanie wojennym inspektor SB Dariusz Dąbrowski z wydziału do inwigilacji opozycji, późniejszy naczelnik w Biurze Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Ewy Gawor.

Dariusz Dąbrowski jest jednym z nieznanych dotąd szerzej współpracowników Ewy Gawor, szefowej Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu m.st. Warszawy, których przeszłość w organach MSW ujawni w środę „Gazeta Polska”. Dąbrowski został naczelnikiem odpowiedzialnym w biurze Gawor za imprezy masowe. Jedno z takich wydarzeń – Marsz Powstania Warszawskiego – zostało rozwiązane 1 sierpnia przez szefową BBiZK w związku z m.in. używaniem przez zebranych „haseł nawołujących do nienawiści”, jak opisano zawołanie „Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!”.

Dąbrowski rozpoczął karierę w latach 70. od służby w ZOMO – podobnie jak dwaj inni ujawnieni przez Sławomira Cenckiewicza obecni pracownicy Ewy Gawor – Jarosław Michoń i Andrzej Szymaniak. Dąbrowski w 1979 r. był już inspektorem SB w Wydziale III-A KSMO, chwalony za inteligencję i wiele własnych inicjatyw. Z uznaniem traktowano to, że jako członek ZSMP brał udział w pracy komórki PZPR stołecznej komendy. Studiował w Wyższej Szkole Oficerskiej na początku lat 80., kiedy władze wprowadziły i utrzymywały stan wojenny w Polsce.

Dąbrowski podczas praktyk w WSO wykonywał zadane mu czynności operacyjne na terenie Politechniki Warszawskiej. Z karty studenta wynika, że pogłębiał umiejętności praktyczne pracy przy prowadzeniu spraw obiektowych przez SB, pracy nad osobami będącymi w kręgu zainteresowania służb, rozpracowywania wywiadu i kontrwywiadu wrogich – kapitalistycznych – państw

Umiejętności i wiedzę, zdobywane do 1983 r. w Wyższej Szkole Oficerskiej, Dąbrowski zaprezentował w pracy o metodach walki z podziemiem antykomunistycznym. Swoje dyplomowe opracowanie, napisane z uczelnianym kolegą, zatytułował: „Organizacja pracy operacyjnej w obiekcie o szczególnym zagrożeniu wroga antysocjalistyczną działalnością na przykładzie Zakładów Mechanicznych Ursus”.

CZYTAJ WIĘCEJ W DZISIEJSZEJ GAZECIE POLSKIEJ CODZIENNIE! 

 

AUTOR: MACIEJ MAROSZ

 

 

 

Polecamy wtorkowe wydanie "Codziennej".https://t.co/1HYRtWiDJA #GPC pic.twitter.com/WVPPsb70nF

— GP Codziennie (@GPCodziennie) 27 sierpnia 2018
Gazeta Polska Codziennie

Wiadomości

Luna dostała odpowiedź w sprawie akt Epsteina i JFK. W czwartek

Amerykanie zbanowali transpłciowych sportowców. Nie wjadą do USA

Trump uderzy w rynek naftowy. Cofnie koncesje Bidena

W tłusty czwartek lepiej kupić pączki w piekarni czy w markecie?

Stan zdrowia papieża Franciszka. Sepsa jest głównym zagrożeniem

Zdradziła dziennikarzom jak wyglądało spotkanie u Donalda Trumpa

Była pływaczka ostrzega stany USA. Trans w sporcie zaboli

Amerykanie idą na wojnę z Rosją. Po której stronie staną Indie

Policja rozbiła siatkę zniewalającą dzieci. Także je gwałcili

Wystartowała prywatna misja księżycowa. Czego będą szukać?

Rosja przegrała tytan. Porozumienie powiąże dwie gospodarki

Nigeria chce kary śmierci za handel podrobionymi lekami

Natsu wygrywa "Królową Przetrwania"! Kaczorowska rozczarowana TVN

Ławrow twierdzi, że to uniemożliwia zakończenie wojny na Ukrainie

IAEA alarmuje: Iran znacząco powiększył zapasy wzbogaconego uranu

Najnowsze

Luna dostała odpowiedź w sprawie akt Epsteina i JFK. W czwartek

Stan zdrowia papieża Franciszka. Sepsa jest głównym zagrożeniem

Zdradziła dziennikarzom jak wyglądało spotkanie u Donalda Trumpa

Była pływaczka ostrzega stany USA. Trans w sporcie zaboli

Amerykanie idą na wojnę z Rosją. Po której stronie staną Indie

Amerykanie zbanowali transpłciowych sportowców. Nie wjadą do USA

Trump uderzy w rynek naftowy. Cofnie koncesje Bidena

W tłusty czwartek lepiej kupić pączki w piekarni czy w markecie?