Biegli z CLKP całości odrzucają zarzuty sugerujące nieprawidłowe wykonanie badań próbek z wraku Tu-154M na obecności w tych próbkach pozostałości materiałów wybuchowych – poinformowała Naczelna Prokuratura Wojskowa. – To ignorowanie i brak szacunku dla opinii wydanej przez profesorów PAN – uważa mec. Piotr Pszczółkowski:
NPW ujawniła uzupełniającą opinię biegłych z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji (CLKP), która w poniedziałek wpłynęła do prokuratury wojskowej. W opinii tej policyjni biegli przedstawili stanowisko odnoszące się do uwag zawartych w opinii prywatnej, przekazanej prokuraturze przez jednego z pełnomocników rodzin ofiar katastrofy, mec. Piotra Pszczółkowskiego.
Autorami opinii prywatnej są specjaliści z Instytutu Chemii Organicznej PAN – prof. dr hab. Krystyna Kamieńska–Trela i prof. dr hab. Sławomir Szymański. Jak mówił mec. Pszczółkowski, opinia dwójki naukowców wykazała "karygodne błędy w pracy Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji”.
– Wnioski z naszej pierwszej oceny były takie, że przeprowadzona przez CLKP analiza próbek nadaje się w całości do odrzucenia. Zdanie to podtrzymujemy. Jej autorzy nie wykazali należytej staranności, by badania przeprowadzone były poprawnie. Badania powinny być przeprowadzone jeszcze raz, ale przez inny zespół – powtórzyli naukowcy w programie Anity Gargas „Zadanie Specjalne”.
ZAPRASZAMY DO WYSŁUCHANIA CAŁEJ ROZMOWY ANITY GARGAS Z NAUKOWCAMI:
– Naukowcy z PAN stwierdzili, że tam, gdzie biegli z CLKP w próbkach znaleźli ftalan, chodzi w w rzeczywistości o stosowany do produkcji ładunków wybuchowych heksogen – mówi w rozmowie z portalem telewizjarepublika.pl mec. Pszczółkowski.
"Biegli w całości odrzucają argumentację przedstawioną przez autorów opinii prywatnej, sugerującą nieprawidłowe wykonywanie badań (...) oraz obecność heksogenu lub innych bliżej nieokreślonych materiałów wybuchowych w badanych próbkach" – głosi opublikowane dziś stanowisko ekspertów z CLKP.
W stanowisku CLKP dodano m.in., że przedstawione w opinii prywatnej "pracochłonne wyliczenia, opracowane w postaci wykresów oraz tabel, są niestety pozbawione wartości merytorycznej".
– Biegli z CLKP to magistrzy i doktorzy i wchodząc w taką polemikę podważają autorytet dwójki profesorów PAN i ich dorobek naukowy – ocenia pełnomocnik rodzin smoleńskich.
Mec. Pszczółkowski, w rozmowie z PAP, powiedział dziś, że ciągle ma zastrzeżenia do metodologii badań stosowanej przez CLKP. – W prokuraturze nadal oczekuje na rozpatrzenie mój wniosek w sprawie bezpośredniego przesłuchania biegłych z CLKP; alternatywnie wnioskuję o przekazanie badań podmiotowi innemu niż CLKP – dodał.
Opinia CLKP, która wpłynęła w poniedziałek do prokuratury wojskowej, była kolejną opinią uzupełniająca w tej sprawie. W końcu września biegli z CLKP – w odpowiedzi na poprzedni wniosek mec. Pszczółkowskiego – napisali w stanowisku ujawnionym na stronie internetowej NPW, że bezpodstawne są zarzuty formułowane pod adresem badań, które nie wykazały śladów materiałów wybuchowych w próbkach z wraku.
– Mnie kolejna opinia uzupełniająca nie satysfakcjonuje, nie satysfakcjonuje mnie też żadna kolejna polemika, satysfakcjonuje mnie tylko wykonanie konkretnych badań próbek – dodał mec. Pszczółkowski.