Były prezes spółdzielni Ujeścisko usłyszał 106 zarzutów. Podciął sobie żyły na komisariacie
Prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Ujeścisko Grzegorz H., który podciął sobie żyły podczas czynności w prokuraturze w najbliższym czasie będzie przesłuchany przez śledczych – poinformowała prokuratura. W śledztwie po zdarzeniu na razie nikt nie usłyszał zarzutów.
Gdańscy śledczy poprosili o wyłączenie się ze śledztwa, dlatego Prokuratura Regionalna wyznaczyła Prokuraturę Okręgową w Słupsku do prowadzenia postępowania po samookaleczeniu się Grzegorza H. w gmachu Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Do zdarzenia doszło w budynku Prokuratury Okręgowej w Gdańsku w środę 21 kwietnia około południa.
42-letni Grzegorz H. to były prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Ujeścisko aresztowany od lipca ubiegłego roku w związku ze śledztwem w sprawie nieprawidłowości w spółdzielni.
Śledczy wyjaśniają, w jaki sposób mężczyzna zdobył ostry przedmiot, którym zrobił sobie krzywdę. Grzegorz H. był przesłuchiwany w prokuraturze na własną prośbę. Podczas przesłuchania poprosił o przerwę i z funkcjonariuszem policji wyszedł do toalety. Tam podciął sobie żyły.
Jak poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Słupsku Paweł Wnuk, „w sprawie m.in. przesłuchiwani są funkcjonariusze zarówno służby więziennej jak i policji uczestniczący w konwojowaniu Grzegorza H.”.
– W najbliższym czasie zostanie także przesłuchany w charakterze świadka sam Grzegorz H. Celem przeprowadzanych czynności w tej sprawie jest m.in. ustalenie sposobu w jaki wyżej wymieniona osoba weszła w posiadanie ostrego przedmiotu oraz sposobu w jaki osoba ta niniejszy przedmiot wniosła na teren budynku prokuratury, w której to przeprowadzana była z jego udziałem czynność jego przesłuchania w charakterze podejrzanego – dodał prokurator Wnuk.
Sprawa SM Ujeścisko jest opisywana w mediach od dwóch lat. Mieszkańcy zarzucają władzom spółdzielni opóźnienia w budowie mieszkań i działania niezgodne z prawem. W części mieszkań wyłączano media z uwagi na zajęcia komornicze.
Grzegorz H. usłyszał łącznie 106 zarzutów przestępstw, w tym działania na szkodę spółdzielni, działania na szkodę wierzycieli oraz doprowadzenia szeregu pokrzywdzonych do niekorzystnego rozporządzenia mieniem.