Brzeski: Radio Sputnik to brutalna propaganda zagrażająca naszemu bezpieczeństwu
Jeżeli chcemy być państwem, które uważa się za bezpieczne informacyjnie, to nie możemy wpuszczać na nasz teren jakiegoś obcego radia, które działa jawnie i nadaje brutalną propagandę – mówił na antenie Telewizji Republika dr Rafał Brzeski autor książki „Wojna informacyjna”.
Wieczorami, działającą w podwarszawskim Legionowie, rozgłośnię Radio Hobby na godzinę przejmuje utworzone przez Kreml Radio Sputnik.
CZYTAJ WIĘCEJ... Moskiewska propaganda po polsku
– To jest działanie jawne, to brutalna propaganda – mówił dr Brzeski, dziwiąc się, że KRRiTV nie dostrzegła w działaniu pro kremlowskiego radia żadnych nieprawidłowości.
Zaznaczył, że bardzo istotną kwestią jest to, do kogo adresowana jest audycja rozgłośni.
– Jeżeli taką propagandę kieruje się do rodzin wojskowych i personelu wojska, to można to uznać za próbę rozmiękczania tego środowiska – uznał.
Porównywał działalność radia do sposobu przekazywania zaszyfrowanych rozkazów podczas II wojny światowej. Rozgłośnia może służyć np. do dostarczania informacji znajdującym się na terenie Polski agentom rosyjskim.
– To może być tzw. łączność jednokanałowa. Z centrali na terenie Rosji padnie jakieś polecenie, o którym możemy nie wiedzieć, bo będzie zaszyfrowane – stwierdził. – Wystarczy, że ktoś będzie słuchał i usłyszy hasło skierowane do siebie. W czasie II wojny światowej nadawano takich rzeczy mnóstwo, za pomocą haseł dawno np. sygnał do mobilizacji – dodał.