Podczas dzisiejszej konferencji prasowej szef ZNP Sławomir Broniarz straszył, że „jeśli protest będzie rozwijał się tak, jak do tej pory, matury są bardzo poważnie zagrożone”. Przekazał również, że zgodnie zdecydowana większość szkół ponadgimnazjalnych "tkwi w przekonaniu, że nie podejdzie do rad klasyfikacyjnych".
W ósmy dzień strajku nauczycieli zorganizowanego przez ZNP w siedzibie związku odbyła się konferencja prasowa.
Sławomir Broniarz straszył na niej m.in. tym, że zagrożony jest egzamin maturalny.
- Jeżeli ten protest będzie się rozwijał tak, jak on funkcjonuje, to matury są bardzo poważne zagrożone. Ale ja pamiętam, a państwo jeszcze lepiej, że w tym kraju ważne decyzje były podejmowane w ciągu kilku godzin i nic nie stoi na przeszkodzie, żeby pani minister Anna Zalewska uznała, że rzeczywistość przekracza jej poziom wiedzy i wyobraźni i tą rzeczywistość nie próbowała doginać do potrzeb wiedzy pana premiera, tylko usiadła i napisała nowe rozporządzenie w sprawie organizacji roku szkolnego w odniesieniu do terminów egzaminów maturalnych - powiedział szef ZNP.
- Zdecydowana większość szkół ponadgimnazjalnych tkwi w przekonaniu, że nie podejdzie do rad klasyfikacyjnych - mówił Broniarz.
Jednocześnie szef ZNP z nie przyjmuje propozycji rządowej wskazując, że ich postulaty są niezmienne.
- Domagamy się 30 proc. podwyżki w 2019 roku, która może być rozłożona na raty – powiedział.