Chcieliśmy zimę, to mamy. Aż za "mocną"... Jak informuje IMGW, obfite opady śniegu, które będą towarzyszyły nam przez weekend, mogą spowodować paraliż komunikacyjny. Szczególnie trudna sytuacja może przytrafić się na południu oraz południowym wschodzie kraju. Dojść może tam do przerw w dostawach prądu z powodu... uszkodzeń sieci energetycznej. Lepiej powstrzymać się też z powrotami z ferii do niedzieli lub poniedziałku, opady mają być wtedy znacznie słabsze.
Najtrudniejsza będzie najbliższa doba. Dziś intensywne opady śniegu w całej Polsce, nie tylko w górach i południowej części kraju, ale także w centralnej, a nawet zachodniej.
"Nie dość, że śnieg dobrze popada i będzie mokry, to jeszcze temperatura może oscylować w okolicach zera stopni, albo na lekkim minusie. W sobotę w południowej części kraju wystąpią marznące opady, wiec będzie na prawdę ślisko, nie tylko na ulicach, ale także na chodnikach", informuje synoptyk IMGW.
W jego ocenie paraliż komunikacyjny grozi przede wszystkim mieszkańcom południowej i południowo-wschodniej części kraju. "Prognozowane są obfite opady śniegu. Na Podhalu już jest dużo śniegu, więc kiedy jeszcze dopada, będzie niebezpiecznie. Trzeba się też liczyć z przerwami w dostawach prądu z powodu awarii infrastruktury, połamanymi drzewami", przestrzega meteorolog.
Na drogach w pozostałej części Polski również należy zachować ostrożność, gdyż nawet na nizinach może spaść ok. 15 cm mokrego śniegu. Jazdę będzie utrudniało błoto pośniegowe