Boże Narodzenie to trudny czas dla chińskich katolików. Władze utrudniają świętowanie
Imienne bilety na pasterkę, ograniczenia w liczbie wiernych na mszach czy zakaz umieszczania w miejscach publicznych świątecznych dekoracji - to ograniczenia niezwiązane z pandemią, lecz z próbą umniejszania wpływu świąt uznawanych za sprzeczne z lokalną tradycją w Chinach.
Święta Bożego Narodzenia to trudny czas dla chińskich katolików, szczególnie ze zgromadzeń uznawanych przez lokalne władze za nielegalne.
Choć część bożonarodzeniowych tradycji i zwyczajów takich jak ubieranie choinki czy kolędy przeniknęły do chińskiej kultury, to w niektórych miejscach Chin lokalne władze dążą do ich wyrugowania z przestrzeni publicznej. Niezależne organizacje informują o sytuacjach, w których lokalne władze zabraniają umieszczania świątecznych dekoracji w centrach handlowych, a nawet na elewacjach legalnie działających kościołów.
Uczniowie musieli przysięgać
W ubiegłym roku media informowały o odezwie komisji dyscypliny Komunistycznej Partii Chin, która apelowała do swoich członków o powstrzymanie się od udziału w jakichkolwiek aktywnościach związanych ze świętami Bożego Narodzenia. Nieoficjalnie - zakaz udziału w zgromadzeniach o charakterze religijnym dotyczy także wszelkich członków administracji państwowej.
W minionych latach wiele chińskich miast wprowadzało lokalne zakazy dotyczące świętowania Bożego Narodzenia, a trzy lata temu w jednym z miast prowincji Shaanxi uczniowie szkoły podstawowej musieli przysięgać na chińską flagą, że nie będą brać udziału w świętach, niezwiązanych z chińską tradycją.
Polecamy Nasze Programy
Wiadomości
Najnowsze
Ukraina prowadzi coraz śmielszą ekspansję na polską gospodarkę
Kolejna fabryka ogłasza upadłość. Pracę ma stracić 150 osób!
Takiego wywiadu jeszcze nie było! Karol Nawrocki na Święta!
Szczerba składa życzneia. Ludzie przypominają politykowi KO wspieranie migrantów i pytają: „Takich jak w Niemczech?”