Stan zdrowia pani premier jest stabilny. Premier będzie na obserwacji lekarskiej przez najbliższy czas. Jak długi – to zależy od fachowców, którzy zajmują się jej zdrowiem - powiedział rzecznik rządu, Rafał Bochenek, podczas specjalnie zwołanej konferencji prasowej w sprawie wczorajszego wypadku.
- Chcielibyśmy uspokoić - kontrolujemy wszystkie sprawy, wszystkie okoliczności przez właściwe służby są wyjaśniane i badane. Sprawą, która mocno interesuje i absorbuje media, jest sprawa zdrowia premier Beaty Szydło i osób, które uczestniczyły w tym wydarzeniu. Pani premier bezpośrednio po wypadku trafiła do szpitala powiatowego w Oświęcimiu, tam przeprowadzono badania diagnostyczne, następnie na własną prośbę, po konsultacji z lekarzami, została przetransportowana do szpitala na ul. Szaserów w Warszawie. Stan zdrowia pani premier jest stabilny. Premier będzie na obserwacji lekarskiej przez najbliższy czas. Jak długi – to zależy od fachowców, którzy zajmują się jej zdrowiem - powiedział Bochenek.
- Poszkodowane zostały także dwie inne osoby – kierowca i funkcjonariusz BOR. Kierowca jeszcze dziś opuści szpital. Funkcjonariusz znajduje się w szpitalu na Szaserów, doznał urazów powypadkowych, trwa diagnostyka - dodał rzecznik rządu.
- Wczoraj w KPRM spotkało się kierownictwo Kancelarii, by przedyskutować sytuację, także z udziałem ministra Błaszczaka, BOR-u i Policji. Wszelkie okoliczności są i będą ustalane przez właściwe służby, policję i prokuraturę. Sprawa jest analizowana, służby działają, nie bagatelizujemy tej sytuacji - stwierdził Rafał Bochenek.