- Wojsko Polskie jest wojskiem doświadczonym, dobrze wyszkolonym i zasługuje na to, aby dysponować najnowocześniejszym sprzętem. Tak jest w przypadku właśnie samobieżnych moździerzy Rak. Warto pamiętać o tym, że ta konstrukcja jest konstrukcją polską. To sprzęt należący do najnowocześniejszych w swojej kategorii - powiedział Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej podczas przekazania samobieżnych moździerzy Rak na wyposażenie 12. Brygady Zmechanizowanej.
W środę 30 października br. szef resortu obrony przekazał kompanijny moduł ogniowy „Rak” na wyposażenie 12. Brygady Zmechanizowanej. Żołnierze "Dwunastki" otrzymali 8 moździerzy samobieżnych M120 Rak i 4 artyleryjskie wozy dowodzenia AWD oraz artyleryjski wóz remontu uzbrojenia.
- Żołnierze Wojska Polskiego są z tego sprzętu zadowoleni. Rozmawiałem z żołnierzami, którzy są już po ćwiczeniach. Ich doświadczenia są bardzo dobre, z czego bardzo się cieszę. (...) Wojsko Polskie musi być wyposażone w najnowocześniejszy sprzęt. Zawsze kiedy jest to możliwe, sprzęt ten powinien pochodzić z polskich zakładów zbrojeniowych. Stąd też Ministerstwo Obrony Narodowej zamawia zarówno samobieżne moździerze Rak, jak i armatohaubice Krab, karabinki Grot, pistolety Vis, a także pojazdy Jelcz, radary z Pit Radwaru, które powstają w polskich zakładach zbrojeniowych - powiedział szef MON.
To już kolejne moździerze samobieżne, które trafiły na wyposażenie 12. Brygady Zmechanizowanej. Pierwszy kompanijny moduł ogniowy Rak żołnierze otrzymali w listopadzie 2017 r. Pojazdy trafiły wówczas do 1. batalionu piechoty zmotoryzowanej. VIII KMO „Rak” trafił tym razem na wyposażenie 3. batalionu piechoty zmotoryzowanej.
- Ważne jest również to, żeby polscy żołnierze byli świetnie wyszkoleni i tak właśnie jest. To właśnie żołnierze z 12. Brygady Zmechanizowanej już niedługo, na początku listopada, wyjdą na misję ONZ do Libanu. To jest powrót żołnierzy Wojska Polskiego do tego kraju po dziesięcioletniej przerwie. Eliminujemy ten błąd, który został popełniony przez rząd, który podjął decyzję o wycofaniu żołnierzy Wojska Polskiego z Libanu. (...) Dołączamy do tej misji dlatego, że Wojsko Polskie jest aktywne. Jeśli stanowimy wsparcie dla naszych sojuszników, wtedy możemy być pewni tego, że nie zostaniemy opuszczeni w sytuacji kryzysowej i konfliktowej - mówił szef resortu obrony.
Szef resortu obrony przypomniał również, że cały trwają negocjacje cenowe dotyczące pozyskania najnowocześniejszych na świecie samolotów piątej generacji F-35. - Nie dalej niż wczoraj Pentagon ogłosił, że z uwagi na dużą liczbę zainteresowanych, w tym z Polski, podjęta została decyzja o tym, żeby cena jednostkowa samolotu F-35 była niższa niż poprzednio planowana, a więc przed nami dobre perspektywy. - powiedział.