Wicemarszałek senatu Adam Bielan w rozmowie z portalem niezalezna.pl powiedział: - ,,To pokazuje jednak, jak bardzo politycy Platformy nienawidzą prezydenta Lecha Kaczyńskiego, nawet po śmierci. Za życia zwalczali go wszystkimi możliwymi sposobami, szczególnie, gdy był prezydentem Polski, pamięć o nim zwalczają także po śmierci\'\'.
- Jak najgorzej oceniam zachowanie PO, która nie wzięła udziału we wczorajszych państwowych obchodach 8. rocznicy katastrofy smoleńskiej. Politycy PO przez wiele lat blokowali godne upamiętnienie ofiar, wśród których znajdują się też przecież ich koledzy partyjni. Była wiceprezes, bardzo wpływowa postać w PO, Hanna Gronkiewicz-Waltz jako prezydent Warszawy robiła wszystko, żeby pomnik upamiętniający wszystkie ofiary katastrofy smoleńskiej nie powstał, żeby nie powstał również pomnik jej poprzednika, śp. Lecha Kaczyńskiego - powiedziałem Adam Bielan w rozmowie z portalem niezalezna.pl.
- PO nie jest w stanie zmusić się do tego, żeby w sposób godny oddać cześć ofiarom, podczas uroczystości rocznicowych. To jak najgorzej o nich świadczy, nie jako o politykach, ale ludziach, bo w naszej kulturze oddawanie szacunku osobom, które zginęły jest elementarną powinnością - podkreślił.
Mam nadzieję, że PO nigdy już nie dojdzie do władzy. To pokazuje jednak, jak bardzo politycy Platformy nienawidzą prezydenta Lecha Kaczyńskiego, nawet po śmierci. Za życia zwalczali go wszystkimi możliwymi sposobami, szczególnie, gdy był prezydentem Polski, pamięć o nim zwalczają także po śmierci. To przykre, bo kiedy jest okazja to udają wzruszonych, a jak przychodzi czas na realne działania np. upamiętnienie ofiar katastrofy, to robią wszystko, żeby nie odbyło się to w sposób godny. Ewidentnie próbują też sprowokować nas, a szczególnie prezesa Jarosława Kaczyńskiego do emocjonalnych reakcji, czego bardzo mu współczuję - ocenił wicemarszałek.